Jest plan w sprawie abonamentu RTV. Może być doliczany do podatku. Znamy kwoty
Niedawno pisaliśmy o pomyśle posła Bogdana Zdrojewskiego, szefa sejmowej komisji kultury, który ma plan na nowy abonament RTV. „Fakt” odezwał się do polityka i zapytał o szczegóły tego rozwiązania. Według wstępnego planu abonament miałby być doliczany do podatku, a więc płaciły każdy. Znane są też kwoty.
Bogdan Zdrojewski jest obecnie jedną z najbardziej zaznajomionych z sytuacją osób. Został szefem komisji kultury i środków przekazu, która ma się zajmować sprawami telewizji, radia i prasy, a więc także i abonamentu RTV.
Tak jest teraz
Obecna ustawa zakłada płacenie za radio bądź telewizję, nawet jeżeli ktoś używa telewizora wyłącznie do np. grania w gry wideo czy streamowania czegoś z platform VOD. Płaci się więc za samo posiadanie odbiornika. Do tego kwoty nie są małe. Stawka za radio wynosi 104,40 zł, a za telewizor (i radio) 327,60 zł. Płacić muszą zarówno firmy, jak i osoby prywatne.
Taki jest plan
Poseł Bogdan Zdrojewski już wcześniej nazywał opłatę niesprawiedliwą i anachroniczną. W rozmowie z dziennikiem „Fakt” przedstawił dwa plany. Plan numer jeden likwiduje całkowicie abonament i wtedy cała publiczna telewizja i radio przechodzi na finansowanie z budżetu państwa.
Drugi plan zakłada, że opłata pochodzić będzie bezpośrednio z portfeli Polaków. Mowa jednak o kwocie maksymalnie 9 zł rocznie (czyli 0,75 groszy miesięcznie). Będzie ona pobierana nie od każdego Polaka, ale od adresu, czy to domowego czy podmiotu gospodarczego.
Na razie nie wiadomo, który plan zostanie wybrany, ale poseł mówi, że obecny stan rzeczy jest nie do utrzymania.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.