Już jutro czeka nas największa superpełnia Księżyca od 68 lat!

„Czym jest superpełnia? Tak naprawdę to  zwyczajna pełnia, nazywana też superksiężycem, a dochodzi do niej gdy nasz naturalny satelita jest najbliżej Ziemi, czyli w perygeum” – mówi nam Mateusz Borkowicz, który na co dzień zajmuje się popularyzacją kosmosu w Planetarium w Centrum Nauki Kopernik.

Orbita Księżyca została rozrysowana na poniższej grafice z NASA (odległości nie są w skali). Podczas ruchu obiegowego wokół Ziemi, nasz satelita raz jest bliżej raz dalej od nas, a wszystko dlatego, że jego orbita nie jest kołowa – jest elipsą. Perygeum to najbliższy punkt na orbicie, natomiast apogeum to najdalszy. Podobnie jest z ruchem obiegowym Ziemi wokół Słońca: gdy na naszej półkuli panuje lato – Ziemia jest w apogeum, a podczas zimy – w perygeum, czyli najbliżej Słońca! Jak widać, w tej skali nie jesteśmy na tyle blisko naszej gwiazdy, by mogło to wpłynąć znacznie na temperatury.

W przypadku Księżyca, różnica w jego wielkości może być zauważalna nawet gołym okiem. Będzie on większy na niebie o 14% i jaśniejszy aż o 30%! Podczas pełni 14 listopada, jego odległość od nas będzie o 20 tys. km mniejsza niż zwykle.

Księżyc średnio co miesiąc znajduje się w perygeum i apogeum, ponieważ obiega Ziemię raz na około 27 dni. Rzadko zdarza się, że pełnia wypada w momencie najbliższym Ziemi, wtedy mamy superksiężyc. Najbliższe takie zjawisko 14 listopada, a następne…w 2034 roku. Trzymamy kciuki za pogodę, bo obserwować można z każdego miejsca!

Autor filmu: Mateusz Borkowicz, na co dzień zajmuje się popularyzacją kosmosu w Planetarium w Centrum Nauki Kopernik, występuje również w mediach opowiadając o zjawiskach w kosmosie. Po godzinach prowadzi stronę Kosmos w pigułce.