Katastrofa demograficzna! Polska straci miliony obywateli w ciągu kilku dekad. Alarmujące dane GUS.

Polska traci miliony mieszkańców. Nowe dane GUS są przerażające, Polska stoi wobec największego kryzysu demograficznego w swojej historii. Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba mieszkańców kraju w 2024 roku spadła do około 37 milionów 490 tysięcy.

To aż o 147 tysięcy osób mniej niż rok wcześniej. Eksperci ostrzegają, że to nie jest chwilowe tąpnięcie, lecz początek długotrwałego procesu, który w nadchodzących dekadach diametralnie zmieni oblicze naszego społeczeństwa. Prognozy na przyszłość są ponure — do 2060 roku Polska może stracić aż 6 milionów 600 tysięcy obywateli.

Narodziny w dramatycznym dołku

Jednym z głównych czynników tej katastrofalnej zmiany jest dramatyczny spadek liczby narodzin. W 2024 roku przyszło na świat zaledwie 252 tysiące dzieci. To o 20 tysięcy mniej niż w roku poprzednim. Współczynnik dzietności, czyli liczba dzieci przypadających na jedną kobietę, utrzymuje się na ekstremalnie niskim poziomie. Oznacza to, że kolejne pokolenia nie zastępują się wzajemnie. Polska znalazła się w sytuacji, w której system nie zapewnia nawet prostego odtworzenia liczby ludności.

Zgony przewyższają narodziny

Jeszcze bardziej dramatyczne są dane dotyczące zgonów. W 2024 roku zmarło około 409 tysięcy osób. To oznacza, że liczba zgonów przewyższyła liczbę narodzin o ponad 150 tysięcy. Tendencja ta utrzymuje się od lat i nic nie wskazuje na to, by miała się odwrócić. Społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie, a kolejne roczniki wchodzące w dorosłość są coraz mniej liczne.

Starzejące się społeczeństwo

Wskaźniki pokazują, że Polacy żyją coraz dłużej, ale w konsekwencji struktura wiekowa staje się coraz mniej korzystna. Mediana wieku wyniosła w 2024 roku ponad 43 lata. Prognozy są jeszcze bardziej niepokojące — w 2060 roku połowa Polaków będzie miała więcej niż 50 lat. To oznacza, że kraj stanie się jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie.

Skutki dla gospodarki i systemu emerytalnego

Starzenie się społeczeństwa i spadek liczby ludności to wyzwania, które uderzą w każdy obszar życia publicznego. Zmniejszająca się liczba osób w wieku produkcyjnym spowoduje kryzys na rynku pracy. Coraz mniej pracujących będzie musiało utrzymywać coraz większą grupę emerytów. Już teraz system emerytalny jest obciążony, a w przyszłości różnica między wysokością świadczeń a potrzebami seniorów może prowadzić do dramatycznych napięć społecznych. Wzrośnie także presja na system ochrony zdrowia, który będzie musiał sprostać rosnącej liczbie pacjentów wymagających opieki długoterminowej.

Co to oznacza dla obywateli?

Dla przeciętnego Polaka oznacza to, że w ciągu kilku dekad kraj, w którym żyje, zmieni się nie do poznania. Będzie mniej młodych ludzi, mniej dzieci w szkołach i mniej pracowników. W zamian pojawi się ogromna grupa seniorów, która potrzebuje świadczeń i opieki. To wyzwanie, które już dziś wymaga planowania. Jeśli rząd nie podejmie zdecydowanych działań, takich jak wsparcie dla rodzin, zachęty do posiadania dzieci czy mądrzejsza polityka migracyjna, Polska może znaleźć się w sytuacji, z której trudno będzie się podnieść.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl 

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl