Katastrofa na A1! Karambol zablokował autostradę, dramatyczne sceny

Czwartek, 17 kwietnia 2025 roku, zapisał się dramatycznie w pamięci wszystkich, którzy znaleźli się w pobliżu miejscowości Kopytkowo na autostradzie A1. Dokładnie w samo południe, na odcinku remontowanej drogi między węzłami Warlubie i Pelplin, doszło do przerażającego karambolu z udziałem ciężarówki oraz dwóch busów. Według relacji świadków huk był tak potężny, że przypominał eksplozję, a tuż po nim zapanował chaos i rozpoczęła się rozpaczliwa walka o życie ofiar.

W jednym z busów znajdowało się siedem osób, w drugim osiem, a ciężarówką podróżował jedynie kierowca. Skala tragedii była ogromna, dlatego natychmiast na miejsce skierowano imponującą liczbę ratowników: aż dziesięć zastępów straży pożarnej, cztery zespoły ratownictwa medycznego oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które musiały lądować bezpośrednio na autostradzie, przekształcając ją tymczasowo w szpital polowy.

Bilans tego zdarzenia jest wyjątkowo dramatyczny: aż 16 osób doznało obrażeń, z czego sześć znajduje się w stanie ciężkim i zostało pilnie przetransportowanych do szpitali. Ratownicy medyczni cały czas walczyli o życie i zdrowie poszkodowanych, zmagając się z poważnymi urazami głowy, klatki piersiowej i kończyn.

Autostrada A1 w kierunku Gdańska została całkowicie zamknięta dla ruchu. Utworzył się gigantyczny korek, a służby drogowe błyskawicznie wyznaczyły objazdy przez Warlubie, Osiek, Skórcz z powrotem na trasę przez węzeł Ropuchy. Policja, straż pożarna i ratownicy prowadzili na miejscu intensywne działania ratunkowe oraz zabezpieczali teren zdarzenia. Kierowcy powinni liczyć się z utrudnieniami, które mogą potrwać nawet kilka godzin.

To zdarzenie jest jednym z najtragiczniejszych wypadków na autostradzie A1 w ostatnim czasie. Świadkowie i dostępne nagrania z miejsca zdarzenia przedstawiają dramatyczne obrazy zniszczeń i ogrom ludzkiego cierpienia – zwykła podróż dla wielu osób zamieniła się w prawdziwy koszmar.

 

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl