Kierowca przewozu osób potrącił taksówkarza? Policja: śledztwo w sprawie użycia gróźb karalnych
Do zdarzenia miało dojść o 3 nad ranem obok dworca PKP Warszawa Wschodnia na ul. Kijowskiej. Po uwadze taksówkarza, że samochód przewoźnika stoi na części wyłączonej z ruchu, wywiązała się kłótnia.
Kierowca wyrwał taksówkarzowi telefon, po czym próbował odjechać. Kiedy taksówkarz próbował odebrać swoją własność został „przewieziony” kilkadziesiąt metrów na masce. Policja potwierdza zdarzenie:
„Rzeczywiście dostaliśmy zgłoszenie od poszkodowanego mężczyzny. Według jego relacji, po zwróceniu uwagi kierowcy w wieku 33-lat, wywiązała się sprzeczka. Kierowca użył gróźb karalnych po czym odjechał potrącając przy tym samochodem kierowcę taksówki. Mężczyzna trafił do szpitala, na szczęście jego obrażenia nie były poważne i został wypisany. Obecnie toczy się postępowanie w kierunku użycia gróźb karalnych. Jeżeli chodzi o potrącenie poszkodowany może dochodzić swoich praw na drodze postępowania cywilnego” – mówi nam st. sierż. Paulina Onyszko, rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Dodaje, że postępowanie dopiero się rozpoczęło i nie wykluczone, że zostanie rozszerzone o kolejne elementy, w tym o potrącenie.
Taryfa24, która nagłośniła całą sprawę twierdzi, że kierowca, który potrącił taksówkarza świadczył usługi przewozu osób.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.