Kierowca z Lublina po pijanemu zaatakował policjantów drewnianą ławką
Policjanci z Leszna zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę z Lublina. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Pojazd nie posiadał oświetlenia oraz zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, za co funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny. Kierowca został przekazany pod opiekę matce. Mężczyzna w pewnym momencie stał się agresywny i słowami wulgarnymi znieważył funkcjonariuszy oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Zastał zatrzymany. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty.
Fot. Shutterstock
Dochodziła 17.30, gdy policjanci z Leszna zatrzymali do kontroli drogowej kierującego Lublinem. Pojazd nie miał włączonych wymaganych przepisami świateł. Podczas interwencji policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Kierowca nie posiadał podczas kontroli prawa jazdy. Natomiast pojazd, którym się poruszał zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, za co mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny.
Po zakończonej kontroli drogowej funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania kierowcy, gdzie przekazali nietrzeźwiego mężczyznę pod opiekę matce. Chwilę po tym 45-latek stał się agresywny w stosunku do policjantów i słowami wulgarnymi znieważył funkcjonariuszy. Następnie rzucił w nich drewnianą ławką i zaczął popychać. Został obezwładniony i zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie interweniujących funkcjonariuszy. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za popełnienie tych przestępstw kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za popełnione wykroczenia w trakcie kontroli drogowej został ukarany mandatami karnymi.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.