Kierowca zostawił na przystanku kobietę z wózkiem dziecięcym
Napisał do nas Pan Zbyszek, który jadąc z Zegrza do Warszawy do pracy był świadkiem bulwersującej historii.
„Kierowco linii 735 nr wozu *** ty ***!
Około 17:08 autobus linii 735 wjechał na przystanek Stokrotki, nad Zalewem Zegrzyńskim, w kierunku Warszawy by zabrać z niego dwie kobiety z wózkiem i dzieckiem. Jedna z kobiet stanęła w ostatnich drzwiach czekając na tę drugą, która męczyła się z wózkiem usiłując wciągnąć go pod górę, gdzie znajdował się przystanek. Pierwsza kobieta widząc, że tamta sobie nie radzi opuściła autobus pomagając wnieść wózek z dzieckiem. Gdy kobietom zostało półtora metra do wejścia, kierowca zamknął im drzwi przed nosem i odjechał.
#ztm?” – napisał Pan Zbyszek na swoim profilu na Facebooku.
Na nasze pytanie o to czy ktoś z pasażerów zareagował Pan Zbyszek odparł, że „W autobusie było może z 5 osób , wszyscy siedzieli z przodu a mnie zamurowało”. Dodał jednak, że sporządził notatkę ze zdarzenia i otagował ZTM na Facebooku. O sprawę zapytaliśmy więc ZTM:
„To kolejna sytuacja, która nie powinna się była wydarzyć” – mówi Wiktor Paul z Działu Funduszy Europejskich i Mediów – „Jeżeli kierowca postąpił w taki sposób świadomie – jest to jak najbardziej naganne. Należy jednak dopuścić i taką ewentualność, że kierowca nie znał zamiarów Pań. Do każdego zgłoszenia, do każdej skargi podchodzimy indywidualnie i wyjaśniamy ją z przewoźnikiem – zabezpieczamy monitoring, a kierowca zobowiązany jest przedstawić swoje wyjaśnienia” – tłumaczy i dodaje, że ważne jest, by zawsze w takich przypadkach dokonywać oficjalnego zgłoszenia.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.