Kierowcy mogą zapłacić mandat za okulary. Zależy to od kodu na prawie jazdy [25.06.2024]
Badanie lekarskie, w tym kontrola wzroku, to nieodłączny element procesu uzyskiwania lub przedłużania ważności prawa jazdy. Krótkowzroczność, dalekowzroczność czy inne wady wzroku nie przekreślają szans na prowadzenie pojazdu, ale wymagają stosowania odpowiednich środków korekcyjnych, takich jak okulary lub soczewki kontaktowe. To, jakie rozwiązanie wybierze kierowca, ma odzwierciedlenie w kodach umieszczanych na jego prawie jazdy.
Podczas badania okulista odnotowuje szczegóły dotyczące korekcji wzroku w specjalnym formularzu. Informacje te są następnie przenoszone na dokument prawa jazdy w postaci kodów. Kluczowy jest kod 01, sygnalizujący konieczność korekcji lub ochrony wzroku. Kolejne kody doprecyzowują metodę tej korekcji:
- 01.01 – okulary
- 01.02 – soczewki kontaktowe
- 01.03 – okulary ochronne
- 01.04 – szkła przyciemniane
- 01.05 – przepaska na oko
- 01.06 – dowolność wyboru między okularami a soczewkami
Niezastosowanie się do zaleceń wynikających z kodów może skutkować dotkliwymi karami. Kierowca, który ma na prawie jazdy kod 01.01 (okulary), musi je nosić za kółkiem. Jeśli zdecyduje się na soczewki kontaktowe, naraża się na mandat w wysokości 500 zł. Ta sama zasada działa w drugą stronę – posiadacz kodu 01.02 (soczewki kontaktowe) używający okularów również musi liczyć się z taką karą.
Aby uniknąć nieprzyjemności, podczas badań lekarskich warto poinformować okulistę o preferowanej metodzie korekcji wzroku. Najczęściej wpisywanym kodem jest 01.06, dający kierowcy swobodę wyboru między okularami a soczewkami. To rozwiązanie zapewnia elastyczność i możliwość dostosowania się do aktualnych potrzeb i warunków.
Dużo większa kara grozi za brak ubezpieczenia
To nie są jedyne kary, bo dużo wyższe można zapłacić za brak OC. W związku z płacą minimalną, podwyżki są w tym roku dwukrotne. Karę podniesiono 1 stycznia, a następna podwyżka nastąpi 1 lipca.
Kierowcy, którzy zaniedbają obowiązek posiadania ważnego ubezpieczenia OC, muszą liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi. W związku z rekordową podwyżką płacy minimalnej, automatycznie wzrastają także opłaty karne za brak obowiązkowego ubezpieczenia pojazdów. Już w drugiej połowie 2023 roku stawki te osiągnęły szokujący poziom, a w 2024 roku będą jeszcze wyższe.
Od 1 stycznia stawki wynoszą:
- za spóźnienie do 3 dni – 1700 zł;
- za spóźnienie 4-14 dni – 4240 zł;
- za spóźnienie powyżej 14 dni – 8480 zł.
To jednak nie koniec podwyżek. Od 1 lipca, w związku z kolejnym wzrostem płacy minimalnej, kary ponownie poszybują w górę:
- za spóźnienie do 3 dni – 1720 zł;
- za spóźnienie 4-14 dni – 4300 zł;
- za spóźnienie powyżej 14 dni – 8600 zł.
Dla porównania, jeszcze w 2022 roku pełna opłata karna za brak OC wynosiła 6020 zł. W 2023 pełna kara wynosiła już 7200 zł. Za spóźnienie w zakresie 4-14 dni kara to połowa pełnej stawki, czyli 3600 zł, a za spóźnienie do 3 dni – 1440 zł.
Warto pamiętać, że obowiązkowe ubezpieczenie OC to nie tylko wymóg prawny, ale przede wszystkim zabezpieczenie finansowe w przypadku spowodowania szkody. Brak ważnej polisy może mieć poważne konsekwencje, jeśli dojdzie do wypadku lub kolizji. Sprawca bez OC będzie musiał pokryć koszty odszkodowania z własnej kieszeni, co często wiąże się z ogromnymi wydatkami.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.