Kierowcy otrzymują informacje o gigantycznych karach. Wiadomość przychodzi pocztą

Kierowcy w całej Polsce przeżywają chwile grozy, otwierając swoje skrzynki pocztowe. Powód? Listy z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), informujące o gigantycznych karach za brak ważnego ubezpieczenia OC. Kwoty sięgające nawet kilkunastu tysięcy złotych przyprawiają o zawrót głowy i mogą poważnie nadszarpnąć domowe budżety.

Zgodnie z art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązujących, wysokość kar zależy od typu pojazdu oraz czasu, przez jaki właściciel nie posiadał ważnej polisy. W pierwszej połowie 2024 roku maksymalna sankcja za brak ubezpieczenia pojazdu mechanicznego wynosi 12 730 zł, a po 1 lipca wzrośnie do 12 900 zł. Te astronomiczne kwoty dotyczą przede wszystkim właścicieli pojazdów ciężarowych, autobusów i ciągników.

Posiadacze samochodów osobowych mogą odetchnąć z pewną ulgą, ale tylko pozornie. Dla nich kara za nieposiadanie OC to „zaledwie” dwukrotność minimalnego wynagrodzenia. Przy obecnej stawce, oznacza to 8480 zł do zapłaty, a po kolejnej podwyżce – 8600 zł. Dla porównania, właściciele motocykli i innych pojazdów zapłacą jedną trzecią minimalnego wynagrodzenia.

Ale to nie koniec złych wieści. UFG bierze pod uwagę także długość okresu bez ubezpieczenia. Jeśli trwa on do trzech dni, nalicza się 20% wartości maksymalnej kary. Przy opóźnieniu od 4 do 14 dni, jest to już 50%, a za dłuższy brak polisy – pełne 100%. Dla właściciela samochodu osobowego oznacza to odpowiednio 1700 zł, 4240 zł i 8480 zł do zapłaty. Po podwyżce minimalnej stawki wynagrodzenia, kwoty te wzrosną do 1720 zł, 4300 zł i 8600 zł.

Te szokujące liczby to prawdziwy cios dla kierowców, którzy z różnych przyczyn zapomnieli o odnowieniu polisy OC lub świadomie zaryzykowali jazdę bez ubezpieczenia. Wielu z nich nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takiego zaniedbania, dopóki nie znajdą w skrzynce pocztowej listu z UFG.

Warto pamiętać, że ubezpieczenie OC to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim zabezpieczenie przed finansowymi skutkami ewentualnych szkód wyrządzonych innym uczestnikom ruchu drogowego. Brak ważnej polisy może nie tylko przynieść dotkliwe kary, ale także narazić kierowcę na koszty odszkodowań z własnej kieszeni.

Ta alarmująca sytuacja to dzwonek ostrzegawczy dla wszystkich zmotoryzowanych. Warto regularnie sprawdzać ważność swojego ubezpieczenia OC i nie odkładać jego odnowienia na ostatnią chwilę. Bo konsekwencje zaniedbania mogą być naprawdę dotkliwe – nie tylko dla naszych portfeli, ale także dla naszego poczucia bezpieczeństwa na drodze.