Kłęby pyłu zmienią kolor nieba nad Polską. Trująca chmura i piasek saharyjski to nie koniec
Była trująca chmura z wulkanu na Islandii i piasek przyniesiony z Sahary. To nie koniec niecodziennych zjawisk.
Na przełomie marca i kwietnia mieszkańcy wielu regionów Polski mogli podziwiać niecodzienne zjawisko – kłęby piaskowego pyłu unoszące się w powietrzu. To efekt napływu mas powietrza prosto z Sahary, które przyniosły ze sobą chmurę drobinek piasku pustynnego. Jednak to dopiero przedsmak tego, co czeka nasz kontynent w najbliższych dniach.
Prognozy wskazują, że główna fala afrykańskiego powietrza wraz z potężną dawką pyłu saharyjskiego uderzy w Europę Zachodnią już w weekend. Nie ominą one także Polski, gdzie wpływ tej „pustynnej przeprawy” odczujemy najprawdopodobniej od niedzieli wieczorem.
Niebo zmieni barwę na charakterystyczny odcień żółci
Zgodnie z przewidywaniami synoptyków, ogromna chmura pyłu pochodzącego z Sahary zacznie zalegać w sobotę wieczorem w powietrzu nad Niemcami, Hiszpanią i Portugalią. Jednak na tym się nie skończy. Wraz z przemieszczaniem się rozgrzanego powietrza znad Afryki na wschód kontynentu, do grona „zakurzonych” krajów dołączy także Polska.
W niedzielę wieczorem i w nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkańcy naszego kraju powinni spodziewać się bardzo dużych ilości unoszącego się pyłu saharyjskiego. To charakterystyczne zjawisko atmosferyczne może sprawić, że niebo przybierze żółtawy, wręcz pustynny odcień.
Sytuacja nie poprawi się od razu, bowiem eksperci przewidują, że chmura pyłu saharyjskiego utrzyma się nad Polską przez kolejne kilka dni. Dopiero w okolicach środy 10 kwietnia napływ powietrza z południa powinien zacząć zanikać, a niebo odzyskiwać swój normalny wygląd.
Wpływ na zdrowie i środowisko
Mimo spektakularnego wyglądu, pojawienie się pyłu saharyjskiego w powietrzu nie powinno stanowić większego zagrożenia dla zdrowia, o ile nie ciągnie się zbyt długo. Należy jednak pamiętać, że przyczynia się on do wzrostu stężenia pyłów zawieszonych w atmosferze. Z tego powodu osoby cierpiące na choroby układu oddechowego, alergicy i astmatycy mogą doświadczyć nasilenia objawów.
Pył saharyjski to nie tylko estetyczna zmiana koloru nieba, ale również zjawisko o realnym wpływie na środowisko. W miejscach gdzie pojawią się opady deszczu, drobinki piasku osadziły się na powierzchni gruntów, roślinności, samochodach i innych obiektach. Widoczne mogą być wówczas charakterystyczne żółtobrązowe naloty.
Zjawisko coraz częstsze
Choć niezwykły widok żółtego nieba co jakiś czas zachwyca mieszkańców Europy, to zdaniem ekspertów tego typu zjawiska obserwujemy w ostatnich latach ze znacznie większą częstotliwością. Pył saharyjski, wcześniej sporadycznie przenoszony z Afryki nad kontynent europejski, obecnie pojawia się kilka razy w roku.
Naukowcy wskazują, że te zmiany są pokłosiem ocieplenia klimatu. Sprzyja to gwałtownym procesom erozji w rejonie Sahary, a także umożliwia dalszy transport drobinek piasku na duże odległości wskutek silnych prądów powietrznych. Niestety, prognozy nie są optymistyczne i wszystko wskazuje na to, że zjawisko pyłu saharyjskiego będzie w Europie obserwowane coraz częściej.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.