Klient zaatakowany przez pracowników Biedronki? Sieć wyjaśnia zajście
W mediach społecznościowych pojawił się wpis obcokrajowca który twierdzi że został zaatakowany przez pracowników Biedronki. Zarzuca im jednocześnie rasizm.
– Po tym jak kupiłem butelkę wody w Biedronce na Warszawa Wschodnia (…), zostałem fizycznie zaatakowany przez kierownika sklepu i ochronę. Widać było, że miałem w ręku rachunek, o który mnie jednak nie poproszono przed atakiem, a także zignorowano go gdy starałem się go pokazać – pisze obcokrajowiec ustawiając post, jako publiczny.
Dalej mężczyzna zarzuca pracownikom agresywne przeszukanie oraz popychanie go przez ochronę i pracowników.
„Złożyłem skargę na policji i zamierzam podjąć kroki prawne, jeśli będzie to konieczne” – zapowiada mężczyzna i dodaje, że myśli o tym, że było to zachowanie o podłożu rasistowskim.
Biedronka szybko zareagowała na wpis i obiecała zająć się sprawą. „Przykro nam słyszeć o twoich kłopotach. Zaczęliśmy już sprawdzać, co dokładnie się wydarzyło i dlaczego. Wrócimy z odpowiedzią, aby dostarczyć ci wszystkich niezbędnych szczegółów w tej sprawie” – zapowiedziała sieć.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.