Kolejki mogą być spore, jednak warto stanąć, by zaoszczędzić sobie poważnych kłopotów
W Polsce obserwuje się wzrost liczby osób decydujących się na oficjalne zastrzeżenie swojego numeru PESEL. Zgodnie z informacjami podanymi przez TVN24, do połowy grudnia 2023 roku, blisko 907 tysięcy mieszkańców skorzystało z tej możliwości, a zainteresowanie tą formą ochrony nadal wzrasta.
Skutek tego trendu to widoczne kolejki w urzędach gmin, z przewidywaniami, że tłumy będą się utrzymywać także po Nowym Roku. Mimo dostępności zastrzeżenia numeru PESEL przez Internet, wielu obywateli woli załatwiać tę sprawę osobiście. W Warszawie każdego dnia odnotowuje się około 500 takich przypadków.
W 2024 roku planowane są zmiany prawne dotyczące procedury zastrzegania numeru PESEL. Celem tych zmian jest ochrona przed nieautoryzowanymi działaniami finansowymi, na przykład wzięciem kredytu. Po zastrzeżeniu, osoba będzie miała ograniczenia w zawieraniu nowych zobowiązań finansowych i zostanie wprowadzony limit pojedynczej transakcji gotówkowej, wynoszący około 12,7 tysięcy złotych. Agnieszka Wachnicka, wiceprezes ZBP, wskazuje, że banki nie będą mogły udzielać pożyczek osobom z zastrzeżonym numerem PESEL.
Procedura zastrzeżenia jest prosta, dostępna online oraz w urzędach, i wymaga jedynie wypełnienia odpowiedniego formularza. Ważne jest jednak przemyślane podejście do tej decyzji ze względu na jej wpływ na przyszłe możliwości finansowe osoby zastrzegającej. Zastrzeżenie PESEL może ograniczyć możliwość zaciągnięcia kredytu i nałożyć ograniczenia bankowe.
Rosnące zainteresowanie zastrzeganiem numerów PESEL w Polsce świadczy o wzroście świadomości społecznej w zakresie ochrony danych osobowych i podkreśla znaczenie odpowiednich środków ochrony tożsamości w erze cyfryzacji.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.