Kompletnie pijany sternik z Warszawy sterował łodzią wędkarską napędzaną silnikiem spalinowym
Urlop, wypoczynek i beztroska – to podstawowe skojarzenia jakie przychodzą nam do głowy, gdy myślimy o najcieplejszej porze roku. Niestety, często dopiero w dalszej kolejności zastanawiamy się nad bezpieczeństwem, trzeźwością i odpowiedzialnością. By ten czas wypoczynku był okresem bezpiecznym nad wypoczywającymi czuwają funkcjonariusze Policji. Mundurowi zatrzymali kolejnych sterników, którzy zdecydowali się pływać po rzece Narew pod działaniem alkoholu.
Fot. Pixabay
W ostatnich dniach funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku wchodzący w skład patrolu wodnego dwukrotnie interweniowali wobec nietrzeźwych sterników. Pierwsza kontrola miała miejsce na szlaku żeglugowym w Dzierżeninie. Wynik stanu trzeźwości 62-letniego mieszkańca Warszawy, który sterował łodzią wędkarską napędzaną silnikiem spalinowym, wykazał, że mężczyzna ma blisko promil alkoholu w organizmie. Kilka godzin później, na wysokości Pawłówka, pułtuscy funkcjonariusze zatrzymali kolejnego sternika, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia a urządzenie tylko to potwierdziło. 49-letni mieszkaniec Łochowa sterował pontonem wędkarskim napędzanym silnikiem elektrycznym mając dwa promile alkoholu w organizmie.
Policja przypomina, że „szlak wodny jest jak droga”. Pływanie łodzią motorową pod wpływem alkoholu na poziomie od 0,2 do 0,5 promila jest kwalifikowane jako wykroczenie. Jeśli wynik wskazuje ponad 0,5 promila – wtedy jest to przestępstwo, za które grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Pamiętajmy!Woda nie wybacza pomyłek. Chwila nieuwagi może skończyć się tragicznie. Nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwają policjanci, jednak pamiętajmy, że to my sami w pierwszej kolejności odpowiedzialni jesteśmy za swoje bezpieczeństwo!
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.