„Koniec Ery TVP?” – Koalicja opozycyjna rozważa zmiany
Zmiany w polskiej telewizji publicznej mogą być nieuchronne. W świetle najnowszych wypowiedzi Borysa Budki, lidera Platformy Obywatelskiej, po przejęciu władzy przez koalicję opozycyjną, możliwa jest zmiana nazwy Telewizji Polskiej (TVP). Szef klubu Koalicji Obywatelskiej wyraził w rozmowie z Wirtualną Polską opinie, które nie pozostawiają złudzeń co do obecnego stanu TVP: „Szyld TVP kojarzy się z absolutnym złem i z czymś, co nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem”.
Od Telewizji Polskiej do…?
Zmiana nazwy instytucji to symboliczny gest, który może podkreślić dążenie do odświeżenia wizerunku i odcięcia się od negatywnych konotacji związanych z zarzutami o upolitycznienie telewizji publicznej. Oskarżenia te nasiliły się po reformie z 2015 roku, kiedy to, po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w wyborach parlamentarnych, Sejm uchwalił nowelizację Ustawy o radiofonii i telewizji. Nowe regulacje przekazały Ministerstwu Skarbu Państwa kompetencje do powoływania i odwoływania zarządów i rad nadzorczych TVP oraz Polskiego Radia, co odbiegło od dotychczasowego modelu wybierania tych organów.
Media publiczne w ogniu krytyki
TVP znalazła się w centrum krytyki ze względu na doniesienia o stronniczym traktowaniu informacji i wyraźnym prorządowym nastawieniu. Programy informacyjne, w tym TVP Info i Wiadomości, zostały oskarżone o działanie na szkodę misji telewizji publicznej, naruszanie zasad etyki dziennikarskiej i dezinformację, a przez niektórych ich działalność przyrównano do propagandy z czasów PRL.
Przed nami decyzje o przyszłości
Choć konkretne plany zmiany nazwy i ewentualnych reform w TVP nie zostały jeszcze ujawnione, to dyskusja o przyszłości telewizji publicznej w Polsce nabiera tempa. Jakiekolwiek ostateczne decyzje zostaną podjęte, niewątpliwie będą miały one istotny wpływ na medialny krajobraz kraju i na to, jak media publiczne będą służyć społeczeństwu.
Przed Telewizją Polską mogą stać wielkie zmiany, które wykraczają poza samą zmianę nazwy. Pytanie o to, w jakim kierunku powinna zmierzać reforma TVP, pozostaje otwarte i z pewnością będzie przedmiotem szerokiej publicznej debaty. Czas pokaże, czy potencjalne zmiany przyniosą oczekiwaną poprawę jakości dziennikarstwa.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.