Kontrole o dowolnej porze, nawet w nocy. Wejdą do Ciebie pokazując legitymację. Idzie nowe prawo
Rząd rozważa istotne zmiany w sposobie prowadzenia kontroli przez Państwową Inspekcję Pracy, jednocześnie prezentując ambitne plany na rok 2024, które zakładają wzmożenie działań kontrolnych i prewencyjnych.
Obecnie w Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o PIP, która ma na celu zwiększenie skuteczności działań inspektorów. Kluczową propozycją jest zniesienie wymogu posiadania specjalnego upoważnienia do kontroli – inspektorzy mieliby jedynie okazywać legitymację służbową. Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, argumentuje, że zmiana ta pozwoli na zredukowanie zbędnej biurokracji.
Projekt przewiduje również zmiany w ustawie Prawo przedsiębiorców, proponując wyłączenie kontroli PIP spod przepisów ograniczających działalność kontrolną wobec przedsiębiorstw. Dzięki temu inspektorzy mogliby szybciej reagować na zgłoszenia dotyczące naruszeń prawa pracy.
Nowe przepisy mogą oznaczać częstsze i bardziej zaskakujące kontrole dla pracodawców, podczas gdy pracownicy mogą liczyć na lepszą ochronę swoich praw oraz szybsze interwencje w przypadkach ich naruszenia. Projekt wzbudza różnorodne opinie – związki zawodowe generalnie wspierają zmiany, natomiast organizacje pracodawców wyrażają obawy o możliwe nadużycia.
Oczywiście! Aby porównać proponowane zmiany w działalności Państwowej Inspekcji Pracy z praktykami w innych krajach Unii Europejskiej, możemy przeanalizować kilka istotnych elementów, takich jak uprawnienia inspektorów pracy, częstotliwość kontroli oraz reakcje na naruszenia prawa pracy.
Kontrola pracy w Polsce i w innych krajach UE. Polska będzie jak Niemcy
W krajach Unii Europejskiej istnieją różne modele funkcjonowania inspekcji pracy, które wpływają na skuteczność egzekwowania prawa pracy. Przykładowo, inspektorzy w Niemczech mają szerokie uprawnienia do przeprowadzania kontroli bez wcześniejszego uprzedzenia, co pozwala im na efektywną reakcję na naruszenia. Podobnie w Hiszpanii, inspektorzy mogą przeprowadzać kontrole na podstawie legitymacji służbowej, bez konieczności uzyskania specjalnych upoważnień, co znacząco zmniejsza biurokrację i przyspiesza interwencje.
W Polsce proponowane zmiany, w tym zniesienie wymogu posiadania specjalnego upoważnienia do kontroli, mają na celu dostosowanie działań Państwowej Inspekcji Pracy do standardów obowiązujących w wielu krajach UE. Dzięki temu inspektorzy będą mogli skuteczniej egzekwować przepisy prawa pracy, zwłaszcza w sytuacjach, gdy szybkość reakcji jest kluczowa.
Jednak niektóre kraje, jak Francja, stosują bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące kontroli, co z jednej strony może chronić przedsiębiorstwa przed nadmierną ingerencją państwa, ale z drugiej ogranicza możliwości szybkiego reagowania na naruszenia praw pracowniczych. Wprowadzenie nowych przepisów w Polsce może zatem przynieść efektywną równowagę między ochroną pracowników a utrzymaniem przejrzystości i sprawności działań kontrolnych.
Warto również zwrócić uwagę na częstotliwość kontroli. W niektórych krajach UE, jak w Holandii, inspekcje pracy regularnie kontrolują sektory o wysokim ryzyku naruszeń, takie jak budownictwo czy gastronomia. W Polsce nowe przepisy mogą pozwolić na częstsze i bardziej efektywne kontrole w podobnych branżach, co przyczyni się do poprawy warunków pracy i większego poszanowania prawa pracy.
Podsumowując, proponowane zmiany w działalności Państwowej Inspekcji Pracy mają na celu zbliżenie polskiego modelu kontroli pracy do standardów europejskich. Dzięki temu można oczekiwać bardziej efektywnego egzekwowania przepisów prawa pracy, co z kolei może wpłynąć na poprawę warunków pracy w Polsce, podobnie jak ma to miejsce w innych krajach Unii Europejskiej.
Ambitne plany na 2024 rok
Jeszcze w tamtym roku PIP zaprezentowała plany na rok 2024. Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy, zapowiedział wówczas, że inspektorzy przeprowadzą 60 tysięcy kontroli i obejmą działaniami prewencyjno-promocyjnymi przynajmniej 35 tysięcy podmiotów.
Rok 2024 to końcowa faza trzyletniego „Programu działania PIP na lata 2022-2024”, który koncentruje się na trzech głównych priorytetach:
1. Kontrola w sektorze budowlanym
2. Monitorowanie zagrożeń związanych z chemikaliami w środowisku pracy
3. Wzmożony nadzór nad zakładami pracy
Nowe obszary kontroli będą obejmować m.in. czas pracy i urlopy w jednostkach samorządu terytorialnego, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz branże związane z odnawialnymi źródłami energii i przetwórstwem złomu.
PIP zapowiada również dalsze kontrole związane z emeryturami pomostowymi oraz monitorowanie przestrzegania nowych przepisów Kodeksu pracy, szczególnie w zakresie uprawnień rodzicielskich i pracy zdalnej.
Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy, podkreśliła, że priorytetem wciąż pozostaje badanie okoliczności wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowniczych, zwłaszcza tych dotyczących wynagrodzeń.
Państwowa Inspekcja Pracy stoi przed ważnymi zmianami legislacyjnymi i ambitnymi wyzwaniami na nadchodzący rok. Nowe uprawnienia i intensyfikacja kontroli mogą znacząco wpłynąć na polski rynek pracy, potencjalnie poprawiając przestrzeganie praw pracowników oraz bezpieczeństwo w miejscu pracy.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.