Kontrowersyjna zbiórka na utrzymanie apartamentów. Koszt ich utrzymania wynosi 30 tys. miesięcznie!
W mediach społecznościowych pojawił się wpis jednego z warszawskich przedsiębiorców z prośbą o pomoc finansową w celu utrzymania apartamentów. Kiedy wybuchła pandemia zrezygnował z części mieszkań, lecz wciąż nie jest w stanie utrzymać ich wszystkich. Postanowił zorganizować zbiórkę.
Fot. Pixabay
Wciąż ze względu na pandemię koronawirusa obowiązują specjalne restrykcje. Wiadomo, że będą trwać na pewno do 17 stycznia 2021 roku, jednak jak zaznaczają rządzący, obostrzenia mogą zostać przedłużone. Zakazana jest działalność między innymi hoteli, z kilkoma wyjątkami.
Warszawski przedsiębiorca Maciej Chojnacki podnajmuje apartamenty w centrum Warszawy. Po wybuchu pandemii w marcu zmuszony był z części z nich zrezygnować. W tej chwili jest w posiadaniu siedmiu, jednak ze względu na brak zainteresowania i brak możliwości podnajmowania ich, nie jest w stanie ich opłacić. W związku z tym zwrócił się w mediach społecznościowych o pomoc finansową. Zbiórka „Ratunek dla Apartamentów w Sercu Warszawy” wywołała jednak spore kontrowersje.
„Wszystkie te 7 mieszkań generują miesięcznie koszta w wysokości ok 30.000 pln, a ja za jednym (lub drugim) rozporządzeniem rady ministrów i lockdownem zostałem zmuszony do niemalże całkowitego zawieszenia działalności. Niestety rachunki, czynsze i podatki pozostały do opłacenia, pomimo że firma przestała generować dochód. Z części zobowiązań mogę i powoli rezygnuję, mimo tego, że sytuacja nie zależy ode mnie nie mogę ze wszystkich zobowiązań zrezygnować”
-napisał. Przedsiębiorca chce zebrać kwotę 25 tysięcy złotych, która pozwoli przetrwać mu nie tylko najcięższy okres, ale uratować jego firmę.
Wielu internautów wyśmiało jego prośbę. Zaproponowali mu sprzedaż jednego z apartamentów. Jak się jednak okazuje, sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ mężczyzna nie jest właścicielem mieszkań, a jedynie sam je wynajmuje.
