Matka zostawiła dziecko w nagrzanym samochodzie. Straciło przytomność
W samochodzie zaparkowanym przy Urzędzie Dzielnicy Ursynów matka zostawiła swoją dwuletnią córkę. Interweniowała straż miejska i pogotowie.
Do zdarzenia doszło po godzinie 14:00. Jak opisuje portal „Haloursynów”, ochroniarz urzędu zauważył, że dziecko w samochodzie pozostawionym przy budynku nie daje oznak życia. Zaniepokojony wezwał straż miejską i pogotowie.
Strażnicy nie mogąc otworzyć samochodu i widząc brak reakcji dziecka na trzęsienie samochodem, zmuszeni byli wybić szybę w aucie i otworzyć drzwi. Mimo hałasu dziewczynka była wciąż nieprzytomna, ale oddychała.
Chwilę później przyjechało pogotowie, które stwierdziło, że u dziecka są objawy przegrzania.
Po przetransportowaniu dziewczynki do zacienionego miejsca i ustabilizowaniu jej temperatury, ocknęła się. Całe szczęście nie była potrzebna dalsza hospitalizacja.
Portal podał wyjaśnienia matki, która tłumaczyła, że przedłużyła jej się wizyta w urzędzie.