Metoda oszustwa rodem z UK. Jedziesz autobusem i… znika Ci 50 zł
Metoda oszustów polega na zakupieniu i przemodelowaniu czytnika do płacenia kartami zbliżeniowymi. Złodziej wchodzi to autobusy lub tramwaju gdzie jest tłoczno, a następnie przysuwa czytnik najbliżej torebki lub kieszeni, gdzie chowamy portfel.
W ten sposób niczego nieświadomie zostaliśmy zubożeni o 50 zł. Na koncie, gdzie często wykorzystujemy kartę z systemem zbliżeniowym taka zguba może okazać się niezauważona. Dopiero, kiedy wejdziemy w historię transakcji mogą figurować tam pozycje, których wcale nie zakupiliśmy.
Metody na złodziei są dwie. Pierwsza polega na ułożeniu kart jednej na drugą, przy czym druga nie może być kartą płatniczą (czyli np. kartę ZTM). Czytnik nie rozpozna sygnału i zgłosi się błąd odczytu. Druga metoda polega na zakupieniu specjalnego etui, które chroni przed takimi atakami.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.