Mężczyzna sam uratował sześć kaczuszek. Zginęłyby pod kołami samochodu
Gdyby nie szybka i właściwa reakcja mieszkańca, który na ul. Belwederskiej odłowił sześć małych kaczuszek, ptaki mogłyby zginąć pod kołami samochodów. Mężczyzna przekazał kaczuszki przybyłym na miejsce strażnikom z Patrolu Eko. W Parku Agrykola funkcjonariusze znaleźli dorosłą kaczkę, która zaopiekowała się sześcioma odłowionymi maluchami.
Do strażników miejskich z Patrolu Eko wpłynęła informacja o oczekującym przy ul. Belwederskiej mieszkańcu, który odłowił sześć kaczuszek próbujących przejść przez ruchliwe skrzyżowanie. Po przybyciu na miejsce mieszkaniec przekazał funkcjonariuszom pudełko, w którym umieścił ptaki.
„Ponieważ kaczuszki nie przeżyłyby bez opieki dorosłej kaczki, konieczne było znalezienie im nowej mamy” – mówi st. str. Joanna Gos – Kowalska z Patrolu Eko. – „Po tym, jak odebraliśmy maluchy od mieszkańca, pojechaliśmy do parku, gdzie udało się nam przeprowadzić tzw. udaną adopcję. Znaleźliśmy dorosłą kaczkę, która miała pod opieką małe, ale nie miała ich dużo, zaledwie trzy. Gdy tylko usłyszała pisk wypuszczonych przez nas na brzeg kaczuszek, natychmiast po nie przypłynęła” – dodaje st. str. Joanna Gos – Kowalska. Jak przyznaje strażniczka, kaczuszki miały szczęście, gdyż nie każda dorosła kaczka chce zaopiekować się nie swoimi maluchami.
Kaczuszki również szybko zaakceptowały nową mamę, za którą odpłynęły kanałkiem w Parku Agrykola.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.