Mężczyzna zamówił przesyłkę do paczkomatu. Znalazł w środku… awizo
Do absurdalnej sytuacji doszło na warszawskim Ursynowie. Mężczyzna zamówił odkurzacz, z odbiorem w Smartboxie. Jak się jednak okazało, w środku znalazł awizo, na którym widniała informacja, że paczkę może odebrać w okienku na poczcie.
Fot. Pixabay
Niedawno Poczta Polska dodała nową usługę, dzięki której paczki mogły trafiać bezpośrednio do automatów pocztowych, zwanych Smartboxami. Pomysł jednak nie okazał się strzałem w dziesiątkę, o czym przekonał się jeden z mieszkańców Ursynowa.
Mężczyzna zamówił do Smarboxa, mieszczącego się w urzędzie pocztowym, odkurzacz. Kiedy otrzymał SMS z informacją, że jest już do obioru, natychmiast pojawił się na miejscu. Wpisał numer PIN, który otrzymał w wiadomości i swój numer telefonu. Skrytka się otworzyła, jednak nie spodziewał się tego co będzie w środku.
Zamiast odkurzacza zobaczył… awizo. Paczkę musiał zatem odebrać tradycyjnie, w okienku na poczcie. Całą sytuację nagrał, aby nikt nie miał wątpliwości co się wydarzyło. Jak się okazało, paczka okazała się być zwyczajnie za duża i nie było możliwości zmieścić jej w skrytce. Kilka dni później głos w tej sprawie zabrała sama Poczta Polska. W rozmowie z Wirtualną Polską rzeczniczka poczty wyjaśniła całą sytuację.
„Zrelacjonowana sytuacja wynika ze zwykłego, ludzkiego błędu naszego pracownika. Przesyłka zaadresowana do odbiorcy niestety była za duża i nie mieściła się w automacie paczkowym. Nasz pracownik nie wprowadził jednak tej informacji do systemu i w konsekwencji klient nie otrzymał wiadomości SMS, że powinien odebrać przesyłkę bezpośrednio w placówce pocztowej. Chcemy wyraźnie podkreślić, że procedury Poczty Polskiej nie przewidują pozostawiania awiz w automatach paczkowych i jeśli tak się stało, to wyłącznie przez ludzki błąd i brak znajomości wewnętrznych procedur obsługi paczki.”
-tłumaczyła Justyna Siwek.
