Mieszkańcy Grochowa mają dość. Będzie protest

Jeszcze w zeszły czwartek władze Pragi Południe informowały, że lokalizacja dla świetlicy dla czynnych narkomanów nie jest jeszcze wybrana. Tymczasem, w odpowiedzi na nasz artykuł na ten temat, na skrzynkę redakcyjną dostaliśmy tajemnicze pismo. W piśmie miasto prosi wnioskodawcę o uzupełnienie dokumentacji dotyczącej przebudowy lokalu na ul. Chrzanowskiego. Wnioskodawcą jest Markot, a, jak twierdzi nasz anonimowy informator, przedmiotowy lokal ma być świetlicą dla narkomanów.

„To skandal!” – nie kryje swojego oburzenia Marek Borkowski, radny dzielnicy Praga Południe – „Jeszcze niedawno na sesji rady dzielnicy, zostaliśmy poinformowani, że nie została podjęta żadna decyzja. Tymczasem dowiadujemy się teraz, że od dawna prowadzone są czynności w tej sprawie!”. Radny dodaje, że otrzymuje mnóstwo telefonów, w których mieszkańcy informują go o chęci zorganizowania protestu. Do tych apeli dołączył się również Grochów Patriotyczny:

„Tak jak obiecywaliśmy zarządzającym dzielnicą nie odpuszczamy tematu umiejscowienia (kolejnego!) punktu dla narkomanów na Grochowie. Dodatkową motywacją są informacje od osób zaangażowanych, że chociaż by się waliło i paliło takie miejsce musi powstać na Pradze, ponieważ tak ustalono z miastem (!!!). Nową lokalizacją ma być ul. Grenadierów 34.” Dalej możemy przeczytać kontrargumentację dla słów burmistrza w których mówił, że na Pradze podobnych punktów nie ma. Organizacja wylicza więc wszystkie placówki. Dodają, że Grochów Patriotyczny mówi ostre NIE dla punktu dla czynnych narkomanów na Grochowie.

Do protestu mogą też dołączyć niektórzy członkowie rad osiedli. Burmistrz zaprosił już ich na rozmowę. Niestety nie znamy dokładnej daty spotkania.