Miliony Polaków zagrożonych grzywną. Co piąty może dostać 5 tys. zł kary
Nieprawidłowa utylizacja sprzętu elektronicznego może skutkować karą finansową sięgającą nawet 5 tysięcy złotych. Mimo to, według badań GfK Polonia z 2019 roku, aż 20 procent Polaków przyznaje się do wyrzucenia elektrośmieci do zwykłego śmietnika przynajmniej raz.
Elektroodpady to nie tylko duży sprzęt RTV i AGD, ale także mniejsze urządzenia, takie jak telefony komórkowe, powerbanki, a nawet żarówki, świetlówki czy baterie. Zawierają one toksyczne substancje – rtęć, ołów i kadm, które mogą latami zalegać w środowisku i prowadzić do poważnych zanieczyszczeń.
Bezpieczna utylizacja elektrośmieci jest regulowana ustawą o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym z 2015 roku. Dokument nie tylko określa wysokość kar za nieprawidłowe postępowanie z elektroodpadami, ale także wskazuje miejsca ich bezpiecznej utylizacji.
Gdzie można bezpiecznie pozbyć się elektrośmieci:
- w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), które przyjmują zarówno elektronikę, jak i inne większe odpady
- w specjalnych pojemnikach na małe elektroodpady, dostępnych w wielu sklepach
- poprzez firmy specjalizujące się w odbiorze dużego sprzętu bezpośrednio z domu
- w sklepach przy zakupie nowego sprzętu – sprzedawcy mają ustawowy obowiązek przyjęcia starego urządzenia
Warto przy tym pamiętać o właściwej utylizacji innych problematycznych odpadów, takich jak paragony. Choć 58 procent Polaków, według ankiety Instytutu ESG z 2023 roku, wyrzuca je do pojemników na papier, jest to błąd. Paragony drukowane są na papierze termicznym zawierającym substancje chemiczne, które uniemożliwiają recykling. Powinny one trafić do czarnego pojemnika na odpady zmieszane, podobnie jak resztki mięsne, kości, mokry lub zabrudzony papier, zużyte materiały higieniczne czy żwirek z kuwet dla zwierząt.
Prawidłowa segregacja odpadów, w tym elektrośmieci, ma kluczowe znaczenie dla ochrony środowiska. Warto pamiętać, że niewłaściwe postępowanie z tego typu odpadami może nie tylko skutkować karą finansową, ale przede wszystkim prowadzić do długotrwałych szkód w środowisku naturalnym.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.