Mógł trafić do więzienia za… 250 zł
Zaangażowanie pomocnika dyżurnego z Pragi Północ w realizację obowiązków służbowych doprowadziło do zatrzymania 30-letniego mieszkańca Warszawy. Maksymilian D. zgłosił się do jednostki Policji aby sprawdzić legalność posiadanego zegarka. Co do przedmiotu dyżurny nie miał uwag, natomiast jego właściciel okazał się poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Fot. KSP
Nie takiego finału wizyty w północnopraskiej komendzie spodziewał się 30-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna zgłosił się do komendy przy ul. Jagiellońskiej w celu sprawdzenia legalności posiadanego zegarka. Przezorny pomocnik dyżurnego w policyjnym systemie sprawdził przedmiot, dodatkowo wpisał też dane 30-latka. Chwilę potem okazało się, że był on poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze oraz doprowadzenia do zakładu karnego celem odbycia 10 dni zastępczej kary pozbawienia wolności. Maksymilian D. został zatrzymany.
Po niezbędnych czynnościach procesowych, 30-latek uiścił zaległą grzywnę w kwocie 250 złotych i został zwolniony.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.