MON sparaliżowane przez koronawirusa?
Jak podaje portal Onet, skala zakażeń w Ministerstwie Obrony Narodowej jest ogromna. Prawie wszyscy zatrudnieni pracują zdalnie, a to nie prowadzi do odpowiedniej efektywności pracy.
Jak dowiedział się Onet, dramatyczna sytuacja związana z zakażeniem koronawirusem występuje w całym resorcie obrony narodowej. W samym Departamencie Wojskowej Służby Zdrowia potwierdzono 20 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Również 25 października potwierdzono obecność wirusa szefa MON, Mariusza Błaszczaka.
Następnie przeprowadzono badania w całym ministerstwie. Jak się okazuje, u większości osób potwierdzono pozytywny wynik testu na COVID-19. Większość pracowników obowiązki służbowe odbywa zdalnie, ale nie od początku wykrycia zakażenia było to tak oczywiste.
„Już kilka dni temu okazało się, że w Departamencie Wojskowej Służby Zdrowia MON prawie połowa urzędników jest zakażona. Pani dyrektor Ostrowska zabroniła im jednak pracy zdalnej, choć z góry przyszły wytyczne, by przechodzić na taki tryb. Dopiero w czwartek ci urzędnicy zostali skierowani do pracy w domu.”
-przekazało Onetowi jedno ze źródeł.
Pojawił się jednak problem z pracą zdalną. Duża część pracowników podczas pracy z domu nie ma dostępu do niezbędnych w pracy systemów. Dodatkowo większość dokumentów, np. w Departamencie Strategii i Planowania Obronności, to dokumenty oklauzulowane.