Możliwy paraliż największej sieci sklepów w Polsce? Pracownicy zbierają podpisy
Pracownicy popularnej sieci handlowej Biedronka zainicjowali zbiórkę podpisów pod petycją domagającą się poprawy warunków pracy. Mają oni czas do 6 marca na wyrażenie swojego poparcia dla inicjatywy, która ma zostać następnie przekazana zarządowi firmy.
Postulaty załogi koncentrują się na trzech głównych kwestiach:
- zwiększeniu liczby pracowników na poszczególnych stanowiskach,
- wprowadzeniu premii dla pracowników działu mięsnego,
- ogólnych podwyżkach wynagrodzeń.
Jak dotąd, przedstawiciele sieci handlowej nie skomentowali zgłaszanych postulatów, ponieważ petycja nie została jeszcze oficjalnie złożona zarządowi. Jednakże, związkowcy sygnalizują, że brak odpowiedzi lub działania ze strony zarządu może doprowadzić do eskalacji sytuacji, włącznie z ogłoszeniem sporu zbiorowego i możliwymi protestami, które mogłyby sparaliżować działanie sklepów sieci.
Zdaniem „Dziennika Gazety Prawnej”, niezadowolenie z warunków pracy nie ogranicza się wyłącznie do Biedronki, ale narasta także w innych sieciach handlowych. W ubiegłym tygodniu podobne działania dotyczące walki o podwyżki wynagrodzeń podjęła załoga Kauflandu, grożąc strajkiem przed okresem wielkanocnym.
Sytuacja ta świadczy o rosnącej frustracji pracowników sektora handlowego i wskazuje na potencjalne wyzwania, z jakimi mogą się zmierzyć zarządy tych firm, jeśli nie zostaną wprowadzone żądane przez pracowników zmiany.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.