Myśleli, że śpi, okazało się, że umiera. Wezwano pogotowie, przeprowadzono reanimację
W niedzielę 27 maja patrol Straży Miejskiej został wezwany na ulicę Olbrachta, gdzie na przystanku mieli koczować bezdomni. Na miejscu znaleziono jednego mężczyznę, który wyglądał na śpiącego.
Podczas próby nawiązania kontaktu strażnicy odkryli, że mężczyzna nie oddycha i ma sine wargi.
Natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej, jednocześnie wzywając na miejsce pogotowie. Masaż serca i sztuczne oddychanie prowadzili aż do przybycia ratowników, asystowali także podczas akcji resuscytacyjnej pogotowia.
Po blisko czterdziestu minutach działań ratunkowych udało się przywrócić funkcje życiowe nieprzytomnemu mężczyźnie, który został przewieziony do szpitala na Kasprzaka.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.