Na jednym z warszawskich ogródków znaleziono… sowę. Ptak kroczył bez sił i był niezdolny do lotu!
Jeden z mieszkańców Pragi-Południe, mieszkający w domu jednorodzinny, zauważył, że na jego posesji znalazł się nietuzinkowy gość. Po ogrodzie spacerowała… sowa!
Jak się okazało, niespodziewany gość spacerował po ogrodzie mieszkańca, lecz mimo wielu podejmowanych prób nie był w stanie wnieść się w powietrze.
Mieszkaniec skontaktował się ze strażą miejską, dzwoniąc pod numer 986 i poprosił o interwencję Ekopatrolu, który niebawem zjawił się na miejsce. Sowa została odłowiona i zabezpieczona.
Według wstępnych diagnoz, ptak nie zmagał się z żadną kontuzją ani też chorobą. Sowa była bowiem przemoczona, brudna i bardzo zmęczona. Ptak ostał przetransportowany do Ptasiego Azylu przy Ogrodzie Zoologicznym w Warszawie.
Gdy zwierzę odzyska siły, wówczas powróci do swojego naturalnego środowiska.