Nadchodzi dramatyczna zmiana pogody. Czas się przygotować
Czerwiec 2025 roku przejdzie do historii jako miesiąc pełen meteorologicznych niespodzianek. Po wyjątkowo ciepłej pierwszej dekadzie, kiedy to Polacy mogli cieszyć się letnią aurą i wysokimi temperaturami, nadchodzi dramatyczna zmiana pogody, która zaskoczy nawet najbardziej doświadczonych obserwatorów nieba. Synoptycy ostrzegają przed nadciągającym ochłodzeniem, które może przynieść temperatury spadające nawet do minus trzech stopni Celsjusza, co dla czerwca stanowi prawdziwą anomalię klimatyczną.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nagła zmiana warunków atmosferycznych wynika z przemieszczania się potężnego układu wysokiego ciśnienia z północnych rejonów Europy. Ten arktyczny wyż powoli sunie w kierunku Polski, niosąc ze sobą chłodne masy powietrza, które całkowicie zmienią dotychczasową aurę panującą nad krajem. Meteorolodzy podkreślają, że tego typu zjawiska w środku czerwca zdarzają się niezwykle rzadko i mogą mieć poważne konsekwencje dla rolnictwa oraz życia codziennego mieszkańców.
Najbardziej dramatyczne spadki temperatury spodziewane są w nocy oraz we wczesnych godzinach porannych. Szczególnie narażone na najintensywniejsze ochłodzenie będą regiony środkowej Polski, gdzie geograficzne położenie i ukształtowanie terenu sprzyjają gromadzeniu się chłodnych mas powietrza. Środkowe Pomorze, Kujawy, Wielkopolska, Ziemia Łódzka, Opolszczyzna, południowe obszary Dolnego Śląska oraz Małopolska znajdą się w epicentrum tej nietypowej fali chłodu.
Już pierwsze sygnały nadchodzącej zmiany pogody można było zaobserwować w ostatnich dniach na obszarach górskich. Hala Izerska, będąca jednym z najczęściej monitorowanych punktów pomiarowych w polskich górach, zanotowała temperatury spadające do minus dwóch i jednej dziesiątej stopnia Celsjusza na standardowej wysokości dwóch metrów nad powierzchnią ziemi. Jeszcze bardziej niepokojące okazały się pomiary przy samym gruncie, gdzie termometry wskazały minus trzy i dziewięć dziesiątych stopnia.
Sytuacja w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej przedstawiała się jeszcze bardziej dramatycznie. Ten region, znany z występowania lokalnych anomalii temperaturowych, odnotował minus dwa i siedem dziesiątych stopnia na wysokości pomiarowej oraz oszałamiające minus cztery i siedem dziesiątych stopnia przy powierzchni gruntu. Te wartości już teraz plasują się wśród najniższych czerwcowych temperatur odnotowanych w tej części Europy w ostatnich dekadach.
Przyczyny tak drastycznego ochłodzenia tkwią w skomplikowanych procesach atmosferycznych zachodzących nad kontynentem europejskim. Silny ośrodek wysokiego ciśnienia, który uformował się nad północnymi regionami Europy, działa jak gigantyczna pompa, zasysająca chłodne powietrze z rejonów arktycznych i kierująca je w stronę bardziej południowych obszarów. Ten mechanizm jest szczególnie skuteczny w sytuacjach, gdy nad środkową Europą panują warunki sprzyjające napływowi mas powietrza z północy.
Meteorolodzy zwracają uwagę na fakt, że nocne i poranne rozpogodzenia, które mogą wystąpić w wielu regionach Polski, dodatkowo zintensyfikują proces ochładzania. W miejscach, gdzie chmury ustąpią miejsca bezchmurnemu niebu, temperatura może spaść znacznie bardziej niż przewidują standardowe prognozy. Szczególnie podatne na takie zjawiska są doliny, zagłębienia terenowe oraz obszary o specyficznej topografii, gdzie chłodne powietrze ma tendencję do gromadzenia się i stagnacji.
Prognozy meteorologiczne wskazują, że minimalne temperatury mogą okazać się jeszcze niższe od tych, które przewidują obecne modele numeryczne. Różnica może wynosić od jednego do nawet czterech stopni Celsjusza, co oznacza, że w najzimniejszych miejscach termometry mogą wskazać wartości znacznie poniżej zera. Ta niepewność prognostyczna wynika z kompleksowości procesów lokalnych, które są trudne do precyzyjnego modelowania na dużą skalę.
Ochłodzenie nie ograniczy się wyłącznie do terytorium Polski. Sąsiednie kraje, w tym Niemcy, Czechy i Słowacja, również doświadczą podobnego zjawiska. W niektórych regionach tych państw temperatura przy gruncie może również spaść poniżej zera, co dla czerwca stanowi prawdziwą meteorologiczną rzadkość. Ta synchroniczność ochłodzenia w całej środkowej Europie potwierdza skalę i intensywność nadchodzących zmian atmosferycznych.
Analiza anomalii temperaturowych wskazuje, że odchylenia od wieloletnich norm mogą być wręcz spektakularne. W środkowo-wschodniej części kontynentu europejskiego temperatury minimalne mogą być niższe od przeciętnych wartości czerwcowych o trzy do ośmiu stopni Celsjusza. Takie anomalie zdarzają się niezwykle rzadko i zwykle pozostają w pamięci meteorologów na długie lata.
Mimo dramatycznego charakteru nadchodzącej zmiany pogody, specjaliści uspokajają, że prawdopodobnie nie zostanie pobity absolutny rekord najniższej czerwcowej temperatury w Polsce. Obecny rekord należy do miejscowości Poraj koło Lęborka, gdzie w przeszłości zanotowano minus cztery i sześć dziesiątych stopnia Celsjusza. Choć nadchodzące ochłodzenie będzie znaczące, to najprawdopodobniej nie osiągnie aż tak ekstremalnych wartości.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.