Nadciąga katastrofa, która może dotknąć każdego z nas. Ekspert bije na alarm
Michael Burry, inwestor, który stał się legendą po tym, jak trafnie przewidział kryzys finansowy w 2008 roku, znów podjął radykalny krok. W pierwszym kwartale 2025 roku jego fundusz – Scion Asset Management – drastycznie zredukował pozycje na giełdzie, wycofując się z większości spółek technologicznych, w tym chińskich gigantów, oraz zajmując krótkie pozycje na Nvidia i inne firmy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ten ruch natychmiast wywołał poruszenie w świecie finansów. Burry nie komentuje publicznie swoich decyzji, ale jego działania są odczytywane jednoznacznie: świat może zmierzać w kierunku kolejnego tąpnięcia gospodarczego.
Sprzedaż i ostrzeżenie
Scion Asset Management zredukował liczbę posiadanych akcji z 13 do 7 spółek. Wśród sprzedanych znalazły się:
-
Alibaba
-
Baidu
-
JD.com
-
PDD Holdings
Jednocześnie fundusz zajął krótkie pozycje (PUT) na te same firmy, a także na amerykańskiego lidera w branży półprzewodników – Nvidia. Takie działania sugerują, że Burry spodziewa się spadku wartości tych akcji w najbliższej przyszłości.
Jedyny wyjątek – Estée Lauder
W tym pesymistycznym otoczeniu inwestycyjnym jedna spółka przykuła uwagę Burry’ego w sposób pozytywny. To Estée Lauder – producent luksusowych kosmetyków. Burry podwoił inwestycję w tę firmę, zwiększając udział do 200 tysięcy akcji o wartości 13,2 miliona dolarów. Wiele wskazuje na to, że inwestor liczy na odbicie marki, która przeszła niedawno restrukturyzację i zmieniła kierownictwo.
Tło globalne: niepewność, cła i dług
Decyzje Burry’ego nie są oderwane od rzeczywistości. Światowa gospodarka zmaga się obecnie z licznymi napięciami:
-
Rosnące stopy procentowe i niepewność wokół polityki banków centralnych
-
Wprowadzenie nowych ceł przez administrację Donalda Trumpa, które w kwietniu 2025 roku doprowadziły do gwałtownych spadków na giełdach
-
Zadłużenie USA osiągające historyczne maksimum – ponad 36 bilionów dolarów
W efekcie rośnie ryzyko recesji, stagflacji i poważnych zakłóceń w globalnym handlu.
Czy Burry znów ma rację?
Historia pokazała, że nie należy lekceważyć ostrzeżeń Michaela Burry’ego. To właśnie on jako jeden z pierwszych dostrzegł kryzys na rynku nieruchomości, gdy inni inwestorzy świętowali rekordowe zyski. Dziś ponownie widzi coś, co budzi jego niepokój – i reaguje zdecydowanie.
Inwestorzy na całym świecie zadają sobie pytanie: czy zbliżamy się do nowego załamania finansowego?
Choć nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jedno jest pewne – jeśli Burry ma rację, najbliższe miesiące mogą przynieść ogromne zmiany na globalnych rynkach.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.