Najpierw koronawirus, a potem kradzież. Właściciel sklepu prosi o pomoc
„Jestem w trudnej sytuacji po dwóch miesiącach zamkniętego interesu a teraz na dodatek zostałem okradziony” – pisze Pan Wojciech, właściciel sklepu z ulicy Koszykowej róg Niepodległości.
„W nocy z dnia 22/23 czerwca z okolicy ul.Koszykowej skradziono dwa regały na warzywa/owoce z przed sklepu. Sklep znajduje ba ruchliwym skrzyżowaniu, wiec może ktoś widziała jak stojaki były ładowane najprawdopodobniej do samochodu dostawczego. Za wszelkie informacje oraz za wskazanie miejsca w którym się znajdują Nagroda Pieniężna” – pisze Pan Wojtek.
Warto też zajrzeć do Pana Wojtka i wesprzeć Jego mały sklepik. Lokalne firmy są dźwignią gospodarki, więc serdecznie zachęcamy.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.