Nawet 8 lat więzienia. Trwają kontrole. Te osoby powinny się obawiać

Samorządy zapowiadają serię kontroli w domach Polaków. Ich celem jest weryfikacja zgodności informacji podanych w deklaracjach do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) ze stanem faktycznym. Kary sięgają kilku tysięcy złotych. Niektórzy mogą się jednak obawiać czegoś innego, co może wyjść na jaw przy okazji.

Fot. Shutterstock / Warszawa w w Pigułce

Kontrole obejmą właścicieli i zarządców budynków, którzy złożyli deklaracje CEEB przed terminem 30 czerwca 2022 roku. Szczególną uwagę inspektorzy zwrócą na przypadki, w których właściciele próbowali wprowadzać poprawki lub wycofywać wcześniejsze deklaracje, zwłaszcza w kontekście starań o dodatek węglowy.

Urzędnicy ostrzegają, że fałszywe oświadczenia mogą skutkować nałożeniem kary do 5 tysięcy złotych. Kontrole przeprowadzą różne służby. Będą to urzędnicy, strażnicy miejscy, kominiarze i inspektorzy środowiska.

Nie tylko kontrole ogrzewania

Podczas wizyt kontrolerzy nie ograniczą się jedynie do weryfikacji źródła ogrzewania. Zbierać będą również dodatkowe informacje o budynkach, takie jak:

  • Rok budowy
  • Grubość ocieplenia ścian i dachu
  • Historia przeprowadzonych termomodernizacji
  • Średnia temperatura powietrza
  • Roczne zużycie paliwa

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków stanowi część uruchomionego 18 września 2023 roku Zintegrowanego Systemu Ograniczania Niskiej Emisji (ZONE). System ten ma na celu gromadzenie kompleksowych informacji o budynkach i wykorzystywanych w nich źródłach ciepła w skali całego kraju.

W systemie CEEB znajduje się około 9,5 miliona deklaracji. Eksperci zalecają właścicielom nieruchomości przygotowanie dokumentacji potwierdzającej informacje podane w deklaracjach CEEB. Warto również zgromadzić rachunki za paliwo grzewcze oraz dokumenty dotyczące przeprowadzonych modernizacji systemu ogrzewania.

W przypadku faktycznych zmian w systemie grzewczym, które nastąpiły po złożeniu pierwotnej deklaracji, właściciele powinni posiadać dokumentację potwierdzającą taką modernizację. Pomoże to uniknąć nieporozumień podczas kontroli i ewentualnych kar finansowych.

Urzędnicy argumentują, że kontrole mają nie tylko charakter represyjny, ale przede wszystkim służą poprawie jakości powietrza w Polsce. Właściciele będą zachęcani do wymiany nieefektywnych źródeł ciepła i oferowane im będą dopłaty.

W najgorszych przypadkach nawet więzienie

Jeszcze w tamtym roku rozpoczęły się kontrole mające na celu weryfikację, czy osoby, które skorzystały z dodatku węglowego, były do tego faktycznie uprawnione. Kontrole prowadzone były na podstawie ustawy z 2022 roku. Dodatek węglowy przysługiwał wyłącznie gospodarstwom, które wykorzystały do ogrzewania m.in. piece węglowe, kominki czy kozy, a warunkiem uzyskania świadczenia było wcześniejsze zgłoszenie tych źródeł do CEEB​.

W 2024 roku kontrole nadal trwają, choć są one sprawdzane tylko okazjonalnie przy okazji kontroli CEEB. Gminy są zobowiązane do weryfikacji wniosków z lat wcześniejszych, sprawdzając, czy osoby korzystające z dodatku były faktycznie do niego uprawnione. Osoby, które podały nieprawdziwe informacje, mogą być ścigane za poświadczenie nieprawdy, co grozi karą więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.

W niektórych przypadkach kontrolerzy odwiedzają osobiście domy, aby upewnić się, że zgłoszone źródła ogrzewania faktycznie są głównymi urządzeniami używanymi do ogrzewania. W razie wykrycia nieprawidłowości, osoby nieuprawnione do świadczenia mogą zostać zobligowane do jego zwrotu oraz poniosą konsekwencje karne.​

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl