NFZ ostrzega przed „pasażerami na gapę”. Specjalna mapa wskazuje ich siedliska

Wiosna zawitała do nas w pełni, a piękna pogoda i kwitnąca roślinność sprzyja spacerom i innym aktywnościom na łonie natury. Niestety, w lasach, parkach, a nawet ogródkach na swojej drodze można często natknąć się na kleszcze. Przed ich ukąszeniem ostrzega Narodowy Fundusz Zdrowia.

W komunikacie wyjaśniono, że zwierzęta te możemy spotkać praktycznie wszędzie, a co za tym idzie narażamy się na ich ugryzienie. Wybierają one najczęściej miejsca na ciele, gdzie skórka jest cienka, przykładowo na rękach, głowie, zgięciach stawów czy pachwin. Co prawda ukąszenie nie jest bolesne, jednak może nieść za sobą poważne skutki, w tym boreliozę, która  nieleczona prowadzi do powikłań. Choroba objawia się charakterystycznym rumieniem.

Należy pamiętać, że jej rozwój potrafi trwać miesiące, nawet lata, a NFZ tłumaczy, że należy ją bezwzględnie leczyć. Zbagatelizowanie pierwszych objawów (gorączka, bóle głowy, zmęczenie, uczucie rozbicia) może doprowadzić do rozwoju innych poważnych chorób, takich jak zapalenie opon rdzeniowo-mózgowych, zapalenie nerwów i stawów oraz zaburzenie rytmu pracy serca. Wyjaśniono, że wkłutego w skórę kleszcza trzeba usunąć jak najszybciej, a w każdej aptece znajdziemy odpowiednie do tego narzędzia.

Choroby odkleszczowe są traktowane jako choroby sezonowe, gdyż najwięcej przypadków przypada na okres wakacyjny. W ubiegłym roku odnotowano 104 tysiące infekcji, a 99 procent przypadków dotyczyło boreliozy. Dostępna w sieci jest „mapa kleszczy”, która wskazuje miejsca, gdzie kleszcze występują najczęściej. Ponadto dostępna jest opcja, dzięki której każdy zgłosić przypadek ze swojego regionu.