Nie żyje polska aktorka Joanna Jarzębska. Odeszła jedna z twarzy polskich seriali i teatru
Świat polskiej kultury żegna jedną z cichych bohaterek ekranów i scen – Joanna Jarzębska zmarła w wieku 88 lat. Informację o śmierci aktorki przekazała jej rodzina za pośrednictwem nekrologu opublikowanego przez „Gazetę Wyborczą”. Pogrzeb odbędzie się 10 lipca 2025 roku o godz. 13:30 w Sali B Domu Przedpogrzebowego przy ul. Wóycickiego 14 w Warszawie, po czym urna zostanie odprowadzona na Cmentarz Komunalny Północny.

fot. Warszawa w Pigułce
Z telewizji i sceny teatralnej
Joanna Jarzębska, urodzona w 1937 roku w Warszawie, od wczesnych lat życia związana była ze sztuką. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, a jej sceniczny debiut przypadł na lata 50. Przez dekady obecna była na deskach teatrów w Gnieźnie, Białymstoku oraz stolicy, gdzie współtworzyła spektakle w Teatrze Dramatycznym.
Serialowa sąsiadka i matka Przemyka
Choć nie grała głównych ról, była jedną z tych aktorek, które widzowie rozpoznają od razu – często „na twarz”. Pojawiała się w „Klanie”, „M jak miłość”, „Na wspólnej”, a także w „Czterdziestolatku. 20 lat później”. Kinomanom mogła zapaść w pamięć jako matka Grzegorza Przemyka w poruszającym filmie „Wezwanie” czy żona aparatczyka w „Eminent Domain”. W „Odejściach, powrotach” wcieliła się w postać Hanki, żony „Topoli”.
Ostatni raz stanęła przed kamerą w 2009 roku w serialu „Przeznaczenie”, grając postać pani Basi. Po tej roli przeszła na emeryturę, nie pojawiając się więcej w życiu publicznym. Przyczyna śmierci nie została podana do wiadomości publicznej.
Głos, który pokochali najmłodsi
Jarzębska była również utalentowaną aktorką głosową. Jej charakterystyczna ciepła barwa głosu i doskonała dykcja czyniły ją idealną do pracy w dubbingu. W jednej ze znanych animacji – „Złotorogi jeleń” – użyczyła głosu matce głównego bohatera.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.