Niepokojący wpis. Filip Chajzer zastanawiał się czy nie odwołać dzisiejszego prowadzenia Dzień Dobry TVN!

„Długo zastanawiałem się czy nie odwołać dzisiejszego prowadzenia Dzień Dobry TVN, chciałem zamknąć się w mieszkaniu i patrzeć w sufit. Wręcz po takim „strzale w pysk” wydawało się to oczywiste” – napisał Filip Chajzer. 

„Tylko tak myślę… przecież to byłoby zwycięstwo tego tępego hejterstwa. Wstałem, otrzepałem się, jestem totalnie wdzięczny za setki tysięcy dobrych słów i jadę dalej! Wróciła siła i moc” – pisze dziennikarz.
„Złym człowiekiem zajmie się sąd. Czytam o niej kolejne publikacje prasowe i łapie się za głowę. Masakra. Nie dość, że ta kobieta mnie nie zatrzymała to wręcz dała mi większy power do kolejnych akcji  siła wsparcia, którą dostałem od Was to wyśmienite paliwo rakietowe
Dziękuję dobrzy ludzie” – czytamy w oświadczeniu.

Wszystko zaczęło się gdy Kinga Szostko, reprezentująca fundację  „Przedsiębiorcy Pomagają” skierowała wobec Filipa Chajzera i jego fundacji „Taka Akcja” poważne oskarżenia.

„Na Igę z SMA zbierało pół Polski. To najstarsza dziewczynka która potrzebowała terapii genowej.
9 mln złotych, potężne pieniądze. Niestety uszczuplone prowizją portalu zbiórkowego i uszczuplone kolejną prowizją celebryty, który postanowił z sytuacji skorzystać..” – czytamy.

„Gdzieś w okolicy piątego miliona, do zbiórki dołącza sympatyczny Pan z telewizji. Pan ten jednak nie zakłada „skarbonki” na macierzystym portalu, a zakłada swoją, na portalu swojej Fundacji, chodź jest to niezgodne z jej regulaminem. 7000 osób wspiera zbiórkę. Wpłacając minimum 248 tysięcy złotych, do tego poza samą zbiórką w procesie płatności mogą dorzucić coś od siebie. Zatem wpłacają więcej.

I co się dzieje dalej? Dalej zbiórka główna osiąga cel, w aktualizacji pojawia się informacja, że od innej Fundacji wpłynęła kwota PONAD 200 tys.zlotych. Ustalam w ciągu korespondencji z portalem, że DOKŁADNA kwota przekazana przez Fundację Pana, to 235 tysięcy.

Brakuje zatem niecałych 15 tysięcy. Oficjalnie.
To „prowizja”, którą Pan z telewizji wziął za „podłączenie” się do zbiórki dziewczynki, a właściwie to za nic. Wziął, bo myślał, że nikt tego nie zauważy, nikt się o tym nie dowie.” – napisała kobieta.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl