Nowy podatek od 1 stycznia. Kto zapłaci dodatkowe 15 procent?
Polska wprowadza nowy, 15-procentowy podatek minimalny. Ma to być odpowiedź na regulacje unijne. Nie każdy jednak musi zapłacić i większość Polaków uniknie takiej formy opodatkowania.
Od początku 2025 roku Polska planuje wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, co stanowi odpowiedź na unijne wymogi w zakresie sprawiedliwego opodatkowania międzynarodowych firm. Decyzja ta ma kluczowe znaczenie dla dużych korporacji funkcjonujących na polskim rynku i zapowiada istotne zmiany w polskim systemie podatkowym, które mogą wpłynąć na strategie działania globalnych przedsiębiorstw operujących w Polsce.
Czym jest globalny podatek minimalny?
Globalny podatek minimalny to międzynarodowa reforma, której celem jest uniemożliwienie korporacjom przenoszenia zysków do krajów o niskich stawkach podatkowych. Przyjęty w wyniku negocjacji ponad 140 krajów na forum OECD podatek minimalny w wysokości 15 proc. ma przeciwdziałać procederowi unikania opodatkowania i stworzyć bardziej równy system obciążeń podatkowych na całym świecie. W ramach tej reformy Polska, podobnie jak inne kraje Unii Europejskiej, jest zobowiązana do wprowadzenia minimalnego opodatkowania dużych korporacji, czyli tych, których roczne obroty przekraczają 750 milionów euro.
Wdrożenie globalnego podatku minimalnego będzie oznaczało, że międzynarodowe firmy o dużych obrotach będą musiały płacić efektywnie co najmniej 15 proc. podatku dochodowego. Ta regulacja, choć korzystna z perspektywy budżetu państwa, budzi obawy wśród inwestorów, którzy mogą być mniej skłonni do realizacji inwestycji w Polsce z powodu większych kosztów. Właśnie dlatego Ministerstwo Rozwoju i Technologii zdecydowało się na innowacyjne rozwiązanie – wprowadzenie grantów gotówkowych, które mają stanowić alternatywę dla dotychczasowych zwolnień podatkowych w specjalnych strefach ekonomicznych.
Granty gotówkowe – nowe wsparcie dla inwestorów
Granty gotówkowe będą stanowiły nową formę wsparcia inwestycyjnego, mającą na celu złagodzenie efektów wprowadzenia podatku minimalnego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opracowało program, w ramach którego granty te będą przyznawane na podstawie kilku kryteriów: wielkości inwestycji, lokalizacji, intensywności pomocy regionalnej oraz jakości inwestycji. Firmy będą musiały spełniać określone standardy jakościowe, co ma zagwarantować, że wsparcie trafi do projektów o najwyższej wartości dodanej.
Zgodnie z wyjaśnieniami Macieja Żukowskiego z Ministerstwa Rozwoju i Technologii, granty mają na celu utrzymanie konkurencyjności Polski na arenie międzynarodowej. Podejście to pozwoli zachować zainteresowanie inwestorów, mimo większego obciążenia podatkowego. Nowe regulacje będą szczególnie istotne dla firm planujących działalność w specjalnych strefach ekonomicznych, które wcześniej korzystały z ulg podatkowych. Dzięki systemowi grantów firmy będą mogły liczyć na rekompensaty w zależności od punktów jakościowych przyznawanych za spełnienie konkretnych wymogów inwestycyjnych.
Problemy z wdrożeniem
Polska nie jest jedynym krajem UE, który opóźnił wdrożenie globalnego podatku minimalnego. Ze względu na opóźnienia wdrożenia dyrektywy, Komisja Europejska uruchomiła procedurę naruszeniową, a sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Opóźnienia wynikają z konieczności dostosowania krajowego prawa do skomplikowanych wymogów unijnych oraz z obaw o wpływ podatku na atrakcyjność inwestycyjną Polski. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapewnia jednak, że prace nad wdrożeniem nowej dyrektywy są zaawansowane, a program grantów gotówkowych stanowi kluczowy element polityki, która ma złagodzić ewentualne negatywne skutki dla gospodarki.
Reforma podatkowa, która obejmuje globalny podatek minimalny, jest częścią szerokiej strategii OECD, mającej na celu wyeliminowanie praktyk optymalizacji podatkowej oraz przenoszenia zysków do rajów podatkowych. Chociaż podatek minimalny na poziomie 15 proc. ma na celu przeciwdziałanie tym praktykom, może też oznaczać podwójne opodatkowanie dla niektórych firm. Polska próbuje wprowadzić regulacje, które z jednej strony spełniały unijne wymogi, a z drugiej – były zgodne z umowami o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego budzi obawy o to, jak wpłynie na atrakcyjność Polski jako miejsca do inwestowania. Koszt zatrudnienia oraz wysokość obciążeń podatkowych mają dla inwestorów kluczowe znaczenie, a konieczność płacenia co najmniej 15 proc. podatku może ograniczyć opłacalność prowadzenia działalności w Polsce. Inwestorzy mogą również obawiać się, że inne państwa zaoferują korzystniejsze warunki inwestycyjne, co mogłoby doprowadzić do przenoszenia kapitału i miejsc pracy do konkurencyjnych krajów.
Nowe regulacje mogą także wpływać na rynek pracy. Ograniczenie opłacalności inwestycji może prowadzić do mniejszej liczby miejsc pracy w sektorach, w których obecność dużych, międzynarodowych firm była dotąd znacząca. Ponadto, wzrost kosztów operacyjnych wynikający z nowych obciążeń podatkowych może skutkować redukcją zatrudnienia, szczególnie w firmach, które operują na niskomarżowych rynkach.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.