O włos od tragedii. Jechał rowerem po drodze eskpresowej
Bez wątpienia o własnym bezpieczeństwie zapomniał 22-latek. Jak się okazało chciał on drogą ekspresową S17 pokonać 20-kilometrowy odcinek od Garwolin do Augustówki kierując… rowerem.
Wczoraj przed godziną 23, po otrzymaniu zgłoszenia o nieodpowiedzialnym rowerzyście, we wskazany rejon drogi pilnie pojechał policyjny patrol mundurowych z Wydziału Ruchu Drogowego garwolińskiej komendy. Według zgłoszenia mężczyzna na rowerze miał poruszać się pasem w kierunku Warszawy. Mundurowym szybko udało się namierzyć rowerzystę i zatrzymać do kontroli w okolicach zjazdu na Trakt Lwowski. Przy okazji okazało się, że mieszkaniec powiatu otwockiego nie posiada wymaganego oświetlenia roweru. Ze względu na porę nocną powodowało to dodatkowe zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jedzie do domu, a ponieważ nie ma oświetlenia, to bezpieczniej będzie na trasie, niż na bocznych drogach. Lekkomyślny rowerzysta, w asyście policyjnego radiowozu, został odprowadzony w bezpieczne miejsce, gdzie mógł kontynuować swoją podróż – tym razem chodnikiem i pieszo.
Za jazdę rowerem po drodze ekspresowej oraz kierowanie rowerem w porze nocnej bez wymaganego oświetlenia został ukarany mandatem karnym.
Przypominamy, że rowerzyści nie mogą korzystać z dróg ekspresowych oraz autostrad. Dotyczy to także przypadku poruszania się przez cyklistę jedynie pasem awaryjnym lub poboczem.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.