Od września będzie drożej. Zdziwicie się, jak przyjdzie do płacenia

Rada m.st. Warszawy wprowadziła istotne zmiany w taryfach taksówkowych, które mogą znacząco wpłynąć na portfele mieszkańców stolicy. Wśród kluczowych zmian znalazło się podniesienie maksymalnej opłaty za kilometr jazdy taksówką z 3 zł do 5 zł. To jednak nie jedyna podwyżka – opłata początkowa wzrośnie do 10 zł, a także zwiększą się koszty za godzinę postoju.

Decyzja o likwidacji podziału miasta na strefy taryfowe jest kolejną zmianą, która ma na celu ujednolicenie cen na terenie całej Warszawy. Dotychczas pasażerowie w drugiej strefie płacili dwukrotnie więcej niż ci poruszający się w obrębie pierwszej strefy. Nowe regulacje mają zlikwidować te różnice, wprowadzając jednolitą taryfę.

Choć władze miasta argumentują, że zmiany te mają na celu uporządkowanie rynku taksówkarskiego i ułatwienie życia pasażerom, podwyżki mogą sprawić, że koszty przejazdów wzrosną dla wszystkich. Szczególnie istotne może to być dla osób korzystających z popularnych aplikacji do zamawiania przejazdów, ponieważ nowe stawki mogą wpłynąć na ceny oferowane przez te platformy.

Warszawiacy muszą się więc przygotować na wyższe koszty podróży po mieście, co może zmusić niektórych do poszukiwania alternatywnych środków transportu. Jak zmiany wpłyną na codzienne życie mieszkańców i ich budżety, pokaże najbliższy czas.

Taksówkarze mogą podnieść ceny i nawet nie chodzi oto, że chcą, tylko o to, że będą musieli

Mieszkańcy stolicy nie kryją obaw. Wielu z nich uważa, że nawet jeśli niektóre firmy taksówkarskie nie będą chciały podnosić cen, to i tak zostaną do tego zmuszone przez inny czynnik – Strefę Czystego Transportu (SCT). Ta kontrowersyjna inicjatywa, wprowadzona w lipcu bieżącego roku, obejmuje Śródmieście, Saską Kępę oraz fragmenty Woli, Ochoty i część obu Prag. Łącznie to obszar 37 km², czyli około 7% powierzchni miasta. Mimo to, są to części w samej środku miasta, gdzie ruch odbywa się najintensywniej.

SCT to pomysł na poprawę jakości powietrza w mieście. Zgodnie z założeniami, po wyznaczonym terenie mogą poruszać się tylko samochody spełniające określone normy emisji spalin. W praktyce oznacza to zakaz wjazdu dla pojazdów benzynowych starszych niż 27 lat i diesli starszych niż 19 lat. Choć istnieje możliwość uzyskania specjalnego pozwolenia dla starszych aut, wielu taksówkarzy może stanąć przed koniecznością wymiany swoich pojazdów na nowsze, co z pewnością przełoży się na ceny usług.

Dla warszawiaków te zmiany mogą oznaczać poważne wyzwania. Wyższe ceny przejazdów taksówkami mogą skłonić wielu do poszukiwania alternatywnych środków transportu. Jeżeli ktoś nie ma jednak auta, to taksówka zawsze wydawała się naturalnym wyborem np. w przypadku ciężkich zakupów.