Od września rewolucja w nauczaniu matematyki! Uczniowie będą w szoku

Tegoroczne wyniki egzaminu ósmoklasisty z matematyki okazały się tak rozczarowujące, że Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało gruntownych zmiany w sposobie nauczania tego przedmiotu. Średni wynik z matematyki wyniósł zaledwie 52% możliwych do zdobycia punktów, co jest wynikiem znacznie niższym niż wyniki z języka polskiego (61%) i angielskiego (66%).

Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała, że taki rezultat nie był zaskoczeniem dla resortu. Szczególnie niepokojąca jest dysproporcja między wynikami uczniów z dużych miast (60%) a tymi z mniejszych miejscowości i wsi, którzy nie uzyskali nawet połowy możliwych punktów. Lubnauer określiła to zjawisko jako „matematykę dwóch prędkości”.

MEN planuje wprowadzić szereg „wielokierunkowych działań”:

• Szkolenia dla nauczycieli: Uruchomione zostaną roczne studia podyplomowe z metodyki matematyki dla nauczycieli klas I-III oraz starszych.
• Zwiększenie liczby metodyków: Obecnie w Polsce jest tylko około 70 metodyków matematyki, znacznie mniej niż metodyków języka polskiego. MEN planuje zwiększyć tę liczbę.
• Zmiany w podstawie programowej: Nowa podstawa ma kłaść większy nacisk na powtórzenia, ułatwiając uczniom utrwalanie wiedzy.
• Wykorzystanie sztucznej inteligencji: MEN rozważa szersze wykorzystanie AI w nauczaniu matematyki, bazując na pozytywnych wynikach pilotażowego programu w warszawskich szkołach.

Ministerstwo zwraca również uwagę na problem nieobecności uczniów spowodowanych rodzinnymi wyjazdami wakacyjnymi w trakcie roku szkolnego. Lubnauer zapowiada prace nad rozwiązaniami, które mają zniechęcić rodziców do planowania takich wyjazdów, choć konkretne propozycje nie zostały jeszcze przedstawione. Na razie resort zapowiedział, że będzie przyglądał się temu procederowi. Minister podkreśliła, że tego rodzaju praktyki odbywają się ze szkodą dla samych uczniów. Przypomniała również, że w Polsce istnieje obowiązek szkolny.