Ogromne kontrole fiskusa! Jest nowa interpretacja, te osoby zapłacą
Polscy twórcy muszą przygotować się na istotne zmiany w rozliczaniu dochodów. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) wydał interpretację, zgodnie z którą dobrowolne wpłaty od widzów, tzw. „donejty”, będą traktowane jako przychód podlegający opodatkowaniu. To zasadnicza zmiana w stosunku do dotychczasowej praktyki, gdzie „donejty” do pewnego limitu uznawano za darowizny wolne od podatku.
Decyzja KIS wynika z trudności w jednoznacznym ustaleniu tożsamości darczyńców przekazujących „donejty”. Bez możliwości zweryfikowania, czy przekroczono limit 5733 zł w ciągu 5 lat od osoby obcej, organy podatkowe nie mogą skutecznie monitorować, kiedy „donejt” przestaje być darowizną, a staje się opodatkowanym przychodem. W efekcie, KIS zdecydował o objęciu podatkiem dochodowym każdej wpłaty, bez względu na kwotę.
Dla streamerów, którzy często polegają na „donejtach” jako istotnym źródle dochodu, to duże wyzwanie. Konieczność płacenia podatku od każdej otrzymanej kwoty, niezależnie od jej wysokości, może znacząco uszczuplić ich zyski. Co więcej, nowe zasady wymagają dokładniejszego prowadzenia księgowości i skomplikują rozliczenia podatkowe.
Warto zauważyć, że „donejty” to nie tylko forma wsparcia finansowego dla twórców. To także ważny element interakcji między streamerem a widzami. Możliwość zobaczenia swojej wpłaty w czasie rzeczywistym podczas transmisji buduje poczucie wspólnoty i zaangażowania. Dla wielu widzów to sposób na wyrażenie uznania dla pracy twórcy i zapewnienie mu środków na dalszy rozwój kanału. Opodatkowanie „donejtów” może osłabić tę relację i zniechęcić część widzów do wpłat.
Nowe zasady to także dodatkowe obciążenie administracyjne dla streamerów. Konieczność śledzenia każdej wpłaty, wystawiania stosownych dokumentów i uwzględniania „donejtów” w rozliczeniach podatkowych to czasochłonne zadania, które mogą odciągać twórców od ich podstawowej działalności – przygotowywania i prowadzenia transmisji. W branży, gdzie liczy się regularność i zaangażowanie, takie dodatkowe obowiązki mogą być sporym wyzwaniem.
Co ważne, Polska nie jest jedynym krajem, gdzie dochody z „donejtów” podlegają opodatkowaniu. W Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Kanadzie czy Australii streamerzy również muszą deklarować takie wpłaty jako przychód i odprowadzać stosowne podatki. W niektórych przypadkach, jak w Niemczech, wysokie dochody z „donejtów” mogą nawet wiązać się z koniecznością płacenia VAT.
Jednakże, w wielu z tych krajów streamerzy mogą odliczać od podatku koszty związane ze swoją działalnością – zakup sprzętu, oprogramowania, wydatki na promocję itp. To znacząco zmniejsza realne obciążenie podatkowe. Niestety, na razie nie jest jasne, czy podobne rozwiązania będą dostępne w Polsce. Bez takich mechanizmów, nowe zasady opodatkowania „donejtów” mogą okazać się dla wielu twórców zbyt dużym obciążeniem.
Branża streamingowa w Polsce rozwija się niezwykle dynamicznie. Dla wielu młodych ludzi to nie tylko hobby, ale także sposób na życie. „Donejty” są istotnym elementem ekosystemu, zapewniającym twórcom środki na utrzymanie i rozwój ich kanałów. Nagła zmiana zasad gry, bez okresu przejściowego czy konsultacji ze środowiskiem, może zaburzyć ten delikatny balans.
Oczywiście, rozumiejąc perspektywę fiskusa, trudno odmówić nowym zasadom pewnej logiki. Brak możliwości zweryfikowania, czy „donejty” mieszczą się w limicie dla darowizn, stwarzał pole do potencjalnych nadużyć. Jednak nagłe objęcie podatkiem każdej wpłaty, bez mechanizmów łagodzących czy ulg, to rozwiązanie zbyt radykalne. Potrzebny jest dialog między organami podatkowymi a środowiskiem streamerów, by wypracować rozwiązania, które pogodzą interesy obu stron.
Nowe zasady opodatkowania „donejtów” to niewątpliwie wyzwanie dla polskich streamerów. Zmiana, która w założeniu ma uszczelnić system podatkowy, w praktyce może okazać się dużym obciążeniem dla twórców internetowych. Bez mechanizmów podobnych do tych funkcjonujących w innych krajach – jak możliwość odliczania kosztów działalności – wielu streamerów może mieć problemy z dostosowaniem się do nowych wymogów.
Pozostaje mieć nadzieję, że w dialogu między administracją skarbową a środowiskiem streamerów uda się wypracować rozwiązania, które pogodzą konieczność płacenia podatków z realiami działalności twórców internetowych. Bo choć streamerzy działają w wirtualnej rzeczywistości, to skutki nowych zasad odczują jak najbardziej realnie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.