Ogromne utrudnienia na kolei po wichurach
Zniszczenia trakcji kolejowej w wielu miejscach w Polsce doprowadziły do ogromnych opóźnień w kursowaniu pociągów.
Aż 5 godzin na peronie musieli czekać pasażerowie na Dworcu Centralnym, którzy wybierali się do Trójmiasta.
Zniszczone przewody na odcinku Warszawa Choszczówka – Legionowo i uszkodzone pantografy na Pendolino relacji Rzeszów – Gdynia wymagały naprawy, która trwała aż do rana następnego dnia.
Kolej starała się się informować na bieżąco również o utrudnieniach na odcinku Modlin-Nasielsk-Świercze oraz uruchamianiu zastępczej komunikacji autobusowej na niektórych odcinkach, m. in. w okolicach Nowego Dworu.
Do najbardziej dantejskich scen dochodziło jednak wśród pasażerów, którzy musieli się dostać do Gdyni i Gdańska ze stolicy Polski. Mimo, że PKP Intercity informowało o 150 minutowych opóźnieniach, pasażerowie docierali na miejsce nawet osiem godzin później!
Wprawdzie na trasie na północ od Warszawy udało się już zlikwidować utrudnienia, ale kolejarze ostrzegają, że z uwagi na warunki pogodowe, dziś można się spodziewać kolejnych utrudnień, tym razem na południu kraju.