Okolice sklepów zamieniły się w niebezpieczne wysypiska
„Chciałem zrobić zdjęcie ale niestety słabo to widać. W moim przypadku pracując zdalnie zobaczyłem przez okno świecące poruszające się elementy” – pisze Pan Konrad w wiadomości do redakcji.
„Po wyjrzeniu przez okno okazało się, że to latające foliowe rękawiczki teraz lecą kolejne . Na ziemi mimo silnego wiatru widzę ich obecnie 15.
To na pewno nie wylatuje z samej Biedronki , jeżeli już to z otwartych śmietników gdzie ludzie wyrzucają bardzo lekkie rękawiczki” – dodaje Pan Konrad.
O problemie pisaliśmy już wczoraj. Pomijając kwestie estetyczne, jest to po prostu niebezpiecznie:
Szok. Nikt nie chce dostać w twarz rękawiczką z wirionami koronawirusa [WIDEO]
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku. Kocha koty i Warszawę.