Okradli 15-letniego chłopca. Grozili, że go pobiją i przypalą papierosem. Zabrali nawet kurtkę

Napastnicy zaatakowali na ulicy 15-latka i grożąc mu pobiciem i przypaleniem ciała papierosem, ukradli portfel i kurtkę. W ręce mundurowych, krótko po otrzymaniu informacji o zdarzeniu, wpadli 20-letni Artur S. oraz 22-letni Jakub C. Obaj usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Może im grozić kara do 12 lat więzienia.

W ubiegłym tygodniu we wtorek policjanci z Legionowa zostali powiadomieni, że na ulicy Słowackiego doszło do rozboju na 15-letnim chłopcu. Jak ustalili policjanci ok. godz. 19.20 15-latek szedł ulicą, gdy zauważył idących z naprzeciwka dwóch mężczyzn. Napastnicy zaczepili chłopca i zagrozili pobiciem oraz uszkodzeniem ciała przypalaniem papierosem jeśli nie odda im pieniędzy. 15-latek, obawiając się o życie, oddał mężczyznom swój portfel. Sprawcy kazali jeszcze pokrzywdzonemu zdjąć kurtkę, którą również zabrali i uciekli.

Legionowscy policjanci z wydziałów kryminalnego i prewencji po uzyskaniu informacji o przestępstwie błyskawicznie przystąpili do działania, aby zatrzymać sprawców rozboju.

Po godzinie funkcjonariusze ustalili i zatrzymali w jednym z mieszkań na terenie Legionowa podejrzanych o to przestępstwo mężczyzn. W lokalu wynajmowanym przez 20-letniego Artura S. oraz 22-letniego Jakuba C. policjanci znaleźli kurtkę i portfel, które należały do pokrzywdzonego chłopca.

Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do komendy. Byli pod wpływem alkoholu.

Policjanci  podczas wykonywania czynności w tej sprawie ustalili ponadto, że Jakub C. w połowie lutego tego roku dwukrotnie groził pozbawieniem życia ekspedientce w jednym z legionowskich sklepów spożywczych. Za pierwszym razem pokazał sprzedawczyni schowaną pod ubraniem maczetę,  sugerując w ten sposób użycie narzędzia.

Po wykonanych czynnościach policjanci doprowadzili obu zatrzymanych do prokuratury. Mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju, a dodatkowo Jakub C. dwukrotnego kierowania gróźb karalnych. Obaj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani przez sąd na okres trzech miesięcy. Może im grozić kara do 12 lat więzienia.