ONR składa zawiadomienie do prokuratury ws. wizyty KOD na pogrzebie „Inki” i „Zagończyka”
Przedstawiciele Obozu Narodowo-Radykalnego złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków KOD. Według ONR, Mateusz Kijowski oraz osoby, które z nim przyszły przeszkadzały w uroczystościach pogrzebowych „Inki” i „Zagończyka”.
Uroczystości odbyły się Gdańsku, ale inicjatywa zawiadomienia wyszła z Warszawy. Podczas wczorajszej konferencji prasowej w stolicy, Robert Bąkiewicz stwierdził, że wizyta KOD była prowokacją, a jej uczestnicy mieliby odpowiedzieć z art. 192:
§ 1. Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym.
Według ONR ostre słowa pod adresem KOD padły wtedy, kiedy przedstawiciele KOD zaczęli krytykować „Zagończyka”.
„Cieszę się bardzo, ponieważ mamy bardzo bogaty materiał filmowy z całego zdarzenia, na którym widać, że członkowie KOD, w tym ja i Mateusz Kijowski, nie skandowali żadnych okrzyków, niemal nie zwracaliśmy się do innych uczestników nabożeństwa, poza tym, że ja kilkakrotnie wezwałem, abyśmy przekazali sobie znak pokoju” — powiedział PAP Radomir Szumełda z pomorskiego KOD – „Na tych filmach dokładnie widać, kto skandował wulgaryzmy, epitety, kto nas lżył, widać kto na kogo fizycznie napadał (…) widać, jak sanitariuszka bandażuje mi zranioną rękę”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.