Piesi też mogą dostać wysokie mandaty. Został potrącony, ale musi zapłacić

Nowe przepisy drogowe z 2021 roku wprowadziły istotne zmiany dotyczące pierwszeństwa pieszych na przejściach. Choć wielu pieszych zdaje sobie sprawę z przysługujących im praw, niektórzy zapominają o swoich obowiązkach. Niedawny incydent w Dzierżoniowie pokazuje, że lekkomyślne zachowanie na drodze może słono kosztować – nawet 2700 zł.

Pierwszeństwo pieszego – nie zawsze i nie wszędzie

Zgodnie z obecnymi przepisami, pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym pojazdem. Jednak interpretacja terminu „wchodzenie na przejście” bywa problematyczna, zarówno dla pieszych, jak i kierowców. Brak precyzyjnej definicji sprawia, że ocena sytuacji często pozostaje uznaniowa.

Mimo przyznanych przywilejów, piesi mają również swoje obowiązki. Przede wszystkim muszą zachować szczególną ostrożność przy wchodzeniu na jezdnię. Wbieganie na przejście, zwłaszcza bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, jest nie tylko niebezpieczne, ale i nielegalne.

Kosztowna lekcja dla 22-latka

Przykładem konsekwencji lekkomyślnego zachowania jest przypadek 22-letniego mężczyzny z Dzierżoniowa. Młody człowiek wbiegł na ruchliwą ulicę wprost pod nadjeżdżający samochód, powodując kolizję. Co gorsza, okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 2700 zł.

Prawo jest jednoznaczne

Kodeks wykroczeń jasno określa konsekwencje dla osób, które nie zachowują należytej ostrożności na drodze. Artykuł 86 stanowi, że każdy, kto powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Dotyczy to zarówno kierowców, jak i pieszych.

Przypadek z Dzierżoniowa powinien być przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Choć nowe przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa pieszych, nie zwalniają ich z obowiązku zachowania ostrożności. Warto pamiętać, że bezpieczeństwo na drodze zależy od wzajemnego szacunku i przestrzegania przepisów przez wszystkich użytkowników drogi.