Pilny komunikat właściciela centrum Marywilska 44. Wydaje oficjalne stanowisko

W weekend warszawiaków zszokowała wiadomość o potężnym pożarze, który strawił Centrum Handlowe Marywilska 44. Ten ogromny obiekt, skupiający ponad 1400 sklepów i punktów usługowych, doszczętnie spłonął. Właściciel nieruchomości, spółka Mirbud wydała oficjalny komunikat w tej sprawie.

Informacja o planach odbudowy pojawiła się już wcześniej, tuż po pożarze, w rozmowie przedstawiciela Mirbudu z Business Insider Polska. Teraz jednak mamy oficjalne potwierdzenie tych zamiarów. W komunikacie opublikowanym przez Mirbud czytamy: „Zarząd spółki podjął decyzje o odbudowie hal handlowych Centrum Handlowego Marywilska 44”. To ważna deklaracja, która daje nadzieję najemcom i klientom, że ten popularny obiekt handlowy wróci do życia.

Śledztwo w toku, majątek ubezpieczony

Okoliczności pożaru wciąż są badane przez odpowiednie służby. Mirbud zapowiada, że będzie informował o wynikach postępowania oraz o szacowanym wpływie tego zdarzenia na wyniki finansowe całej Grupy Kapitałowej w kolejnych raportach. Ważną informacją dla inwestorów jest fakt, że majątek spółki zależnej Marywilska 44, do której należy centrum handlowe, jest ubezpieczony. To oznacza, że przynajmniej część strat powinna zostać pokryta z polisy. Spółka uspokaja też, że przychody i wyniki generowane przez Marywilską 44 nie mają znaczącego wpływu na bieżącą działalność całej Grupy Kapitałowej Mirbud. To istotny sygnał, szczególnie dla akcjonariuszy, którzy mogą obawiać się konsekwencji pożaru dla kondycji finansowej firmy.

Pomoc dla najemców?

Choć na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał, to straty materialne są ogromne. W centrum handlowym działało ponad 1400 sklepów i punktów usługowych, których właściciele z dnia na dzień stracili miejsce prowadzenia biznesu. Były tam też składowane zakupione towary przeznaczone na sprzedaż, które również uległy spaleniu.

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zapowiedział, że w najbliższych dniach mogą zapaść decyzje o uruchomieniu specjalnych środków kryzysowych, by wesprzeć poszkodowanych najemców. Jak przyznał, może to być trudne ze względu na to, że są oni przedsiębiorcami, a nie osobami fizycznymi. Nie ma gotowych procedur na taką sytuację, ale niewykluczone, że uda się je stworzyć. Wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek ujawnił, że teren, na którym stoi Marywilska 44, należy do miasta. Jest on przedmiotem wielu roszczeń dawnych właścicieli, a miasto nie planowało go sprzedawać. To powinno uciąć spekulacje na temat tego, że teren miał zmienić swoje przeznaczenie.