Pod Warszawą skończyły się… alkomaty! „Mamy happy hours”
„Wczoraj na week przyjechałem do mamy aby pomóc w przedświątecznych przygotowaniach. Po całym dniu wytężonej pracy usiadłem z bratem do kolacji%%%.” – zaczyna swą opowieść Pan Marcin na grupie podwarszawskich Ząbek.
„Dzisiaj rano jak świadomy i odpowiedzialny człowiek udałem się na komisariat aby sprawdzić zawartość Alko.. jakiesz było moje zdziwienie gdy usłyszałem że w naszych kochanych Ząbkach skończyły się alkomaty. Cześć jest w kalibracji A części skończyła się ważność hahaha i że w tym roku to nie ma na co liczyć że będą hahaha te miasto nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Także mamy happy hours.. oczywiście nigdy nie jeżdżę po alkoholu” – kwituje Pan Marcin
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.