Podpalony kot na Bemowie! Co za bestia zrobiła coś takiego? [UWAGA ZDJĘCIA 18+]
„Potworne cierpienie którego nie potrafimy opisać słowami….zdjęcia mówią wszystko….” – piszą Koty spod mostu.
„Przed kilkoma chwilami zgłoszono nam kotkę, która resztą sił doczołgała się do miejsca karmienia i budek kotów wolnożyjących na jednym z osiedli na Bemowie. Nasz wolontariusz natychmiast pojechał na miejsce i zabrał koteczkę do lecznicy.
Potworne obrażenia kotki świadczą o tym, że jej ciałko jest spalone! Obrażenia nie są świeże…to biedactwo cierpi od dawna.
Żyje, ale rokowania są złe. Lekarze walczą o jej życie, ale jeśli nie będzie dla niej nadziei a dalsze życie będzie bólem – nie pozwolimy jej dłużej cierpieć.
Serca znowu rozpadły się na kawałki….” – pisze organizacja.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.