Podwyżki, in-vitro, świadczenia, prawa kobiet. Te ustawy będą najpierw! Są przecieki z umowy koalicyjnej

Dziennikarze „Gazety Wyborczej” dotarli do polityków opozycji, którzy uchylili rąbka tajemnicy i zdradzili, jak będzie wyglądać umowa koalicyjna pomiędzy Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą. Zwyciężyła opcja „minimum”.

Opcje były dwie. Albo umowa opisująca skrótowo wspólne założenia albo umowa szczegółowa, czego domagali się politycy Polski 2050. W końcu wygrała opcja minimum, bo nie ma czasu na rozmowy i trzeba najpierw utworzyć rząd. Są więc kwestie, co do których wszystkie partie się zgadzają i to właśnie te wpisano do umowy koalicyjnej. Są kwestie sporne i te będą dalej omawiane.

Skrót umowy koalicyjnej

1. Gwarancja podwyżek w sektorze publicznym: proponowane zwiększenie wynagrodzeń o 30 proc. dla nauczycieli i możliwe 20-30 proc. podwyżki dla wszystkich pracowników budżetówki,
2. Wprowadzenie budżetowego finansowania programu in vitro, które zostało zlikwidowane przez PiS,
3. Utrzymanie pakietu programów socjalnych, w tym świadczenia 800 plus,
4. Brak w umowie postulatu liberalizacji aborcji, pomimo nacisków ze strony Lewicy; Polska 2050 i PSL sprzeciwiają się całkowitej liberalizacji prawa aborcyjnego, chcą powrotu do konsensusu aborcyjnego. Odłożono prace nad nową ustawą aborcyjną do 2024 roku, z jednoczesnym zapewnieniem, że prawa kobiet pozostaną priorytetem.
5. Planowane jest wprowadzenie rozporządzeń ministra zdrowia mających na celu poprawę standardów opieki okołoporodowej, jak zapewnienie badań i znieczulenia podczas porodu i postępowania w przypadku zagrożonej ciąży,
6. Dyskusja nad podniesieniem kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, przy jednoczesnym założeniu uproszczenia systemu podatkowego i zajęciu się reformami wprowadzonymi przez „Polski Ład”.