Polacy są w szoku! Masowo dostają wezwania do zapłaty z urzędów skarbowych. To efekt kontroli
Posiadacze samochodów z radioodbiornikami stali się nowym celem w bitwie o ściągalność abonamentu RTV. Jak pokazują najnowsze dane, w pierwszym kwartale 2024 roku urzędy skarbowe uruchomiły prawdziwą lawinę postępowań egzekucyjnych, opierając się na ponad 5 tysiącach tytułów wykonawczych. Efekt? Prawie 6 milionów złotych wpływów z zaległych opłat.
Za sukcesem fiskusa stoją zakrojone na szeroką skalę kontrole Poczty Polskiej, która zyskała uprawnienia do sprawdzania, czy obywatele wywiązują się z obowiązku płacenia abonamentu. Armia kontrolerów, licząca kilkudziesięciu pracowników w całej Polsce, szczególnie bacznie przygląda się właścicielom czterech kółek.
Choć przepisy dotyczące opłat abonamentowych nie zmieniły się od lat, wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że posiadanie radia w samochodzie również rodzi obowiązek uiszczania comiesięcznej daniny. Co prawda gospodarstwa domowe płacą jeden abonament, niezależnie od liczby odbiorników, ale jeśli ktoś nie ma radia ani telewizora w domu, musi opłacić abonament za odbiornik w aucie.
Jeszcze gorzej mają przedsiębiorcy – w ich przypadku każde radio i każdy telewizor w firmie to osobna opłata. Przy sporej flocie pojazdów służbowych kwoty potrafią urosnąć do niebotycznych rozmiarów.
Stawki abonamentowe w 2024 roku nie uległy zmianie. Za samo radio trzeba płacić 8,70 zł miesięcznie lub 104,40 zł rocznie. Ci, którzy przed 25 stycznia zdecydowali się na jednorazową opłatę za cały rok, skorzystali z 10-procentowej zniżki. Z kolei posiadacze radia i telewizora muszą co miesiąc przelewać na konto Poczty Polskiej 27,30 zł, co daje 327,60 zł w skali roku.
Bagatelizowanie obowiązku płacenia abonamentu RTV może słono kosztować. Kary za zaległości potrafią być dotkliwe – w przypadku samego radia to aż 30-krotność bazowej stawki plus zaległe opłaty, co daje 261 zł. Jeśli ktoś zalega z abonamentem za radio i telewizor, musi się liczyć z karą w wysokości 819 zł, a do tego dochodzą oczywiście nieuiszczone opłaty.
Nasilone kontrole i postępowania egzekucyjne pokazują, że państwo coraz skuteczniej ściga dłużników abonamentowych. Szczególnie właściciele samochodów powinni mieć się na baczności i albo sumiennie płacić, albo przygotować się na wizytę kontrolera i poważne konsekwencje finansowe.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.