Policja ostrzega: uwaga na aurę. To ostatni dzwonek, by przygotować auto do jesieni
„Czas najwyższy, aby kierujący pojazdami zmienili swoje przyzwyczajenia związane z oczekiwaniem dobrych warunków na drodze. Jesienno – zimowa aura nie będzie nas rozpieszczać wymarzonymi do podróżowania warunkami, niejednokrotnie zaskakując gorszą widocznością oraz przyczepnością pojazdów. To ostatni moment by odpowiednio przygotować auto i mentalnie nastawić się na ostrożniejszą jazdę” – radzi stołeczna policja.
„Przyzwyczajeni do występujących w porze letniej poprawnych warunków na drodze musimy zdać sobie sprawę, że obecnie wyjeżdżając samochodem coraz częściej napotkamy niekorzystne warunki atmosferyczne. Aby nie dać się zaskoczyć warto uświadomić sobie kilka, powszechnie znanych wszystkim uprawnionym do kierowania pojazdami prawideł.
To już ostatnia chwila, aby zadbać o stan techniczny naszego pojazdu. Prawidłowo działające hamulce oraz elementy układu jezdnego i elektrycznego – w tym bardzo ważny sprawny akumulator i prawidłowo ustawione reflektory – to niezbędne minimum do dobrego samopoczucia na drodze. Bądź widoczny i nie oślepiaj innych – to życzenia, które wielu kierujących niemal codziennie kieruje w kierunku innych użytkowników dróg. W poprawie widoczności pomoże prosta, a często niedoceniana czynność, zmiany piór wycieraczek przedniej oraz tylniej szyby i sprawny, zaopatrzony w zimowy płyn spryskiwacz. Pełny zbiornik paliwa, w odróżnieniu od tzw. „jazdy na oparach” uchroni od stresu w razie dłuższej jazdy w niespodziewanych korkach.
Sama technika jazdy musi wynikać z pojmowanej na serio zasady ograniczonego zaufania. I to nie tylko do występujących na drodze złych warunków, ale także innych, być może zaskoczonych warunkami użytkowników dróg. Jazda w kolumnie bez stosownego do realiów odstępu od poprzedzającego nas pojazdu może przyprawić nam duży kłopot przy nagłym hamowaniu. Często uważana przez nas za bezpieczną w lecie prędkość, na jesieni, czy w zimie na mokrej śliskiej nawierzchni drogi nie zapewni nam bezkolizyjnej jazdy. Tak zwane „hamowanie w zakręcie” to niemal pewny scenariusz na niekontrolowany, mogący się okazać tragicznym w skutkach poślizg.
Wszystkim korzystającym z pojazdów i dróg życzymy bezpiecznej jazdy”.
Źródło: KSP
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.